Boks: MMA
Warto było czekać na walkę wieczoru!
Jędrzej Łapawa z pasem GSW
Tegoroczna 14 edycja GSW rozpoczęła się od walk bokserskich. W pojedynku Polska – Ukraina, lepsi okazali się biało-czerwoni, którzy zwyciężyli we wszystkich, trzech walkach. Po bokserach w ringu zostali zaprezentowani wszyscy zawodnicy biorący udział w gali.
Jako pierwsi do ringu wyszli Bartosz Słomiak z MMA Wariors Leszno i Mateusz Garbacz z Kick Boxing Club Ostrów Wielkopolski. Walkę przed czasem, dzięki dźwigni na staw łokciowy wygrał debiutujący leszczynianin. W drugim pojedynku, jedynym w formule K1 Bartosz Paniączyk K.O. ZAK Team Leszno, nie dał szans Krzysztofowi Podemskiemu, który po mocny kopnięciu Paniączyka doznał kontuzji łokcia i nie był w stanie kontynuować walki. W trzecim pojedynku debiutujący gostynianin Marcin Kaczmarek po gradzie ciosów musiał uznać wyższość Roberta Hałoty z Czerwony Smok Poznań.
Czwartą walkę przed czasem wygrał Adam Ugorski z Górnika Konin, który wykonał skrętówkę – dźwignię na nogę. W piątym starciu Dagomir Zimmer MMA Wariors Leszno przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Arkadiuszem Maziakowski Contender Kamienna Góra. W kolejnej walce Filip Tomczak MMA Devil Poznań zasypał ciosami Jacka Bednorza MMA Wariors Zabrze i zwyciężył przed czasem. Bardzo ciekawy przebieg miała walka nr 7, w której przez trzy rundy zmagali się Łukasz Dziudzia Ankos MMA Poznań i Łukasz Kopera Zenith Vera Fight Club Łódź. Sędziowie tego pojedynku orzekli remis.
Zdecydowanie najciekawszy przebieg miała walka wieczoru, pod patronatem Burmistrza Gostynia o pas GSW. Naprzeciwko siebie stanęli Sebastian Jaroński Hells Team Koło/Pretorium Poznań i miejscowy ulubieniec Jędrzej Łapawa Ankos MMA Poznań/ Sporty Walki Gostyń. Jaroński do tej pory miał na swoim koncie trzy wygrane pojedynki, a Łapawa cztery. Walka od początku miała bardzo dynamiczny przebieg. Zawodnicy walczyli w stójce, w parterze, a także na granicy klatko-ringu. Do ostatniej sekundy, nie było wiadomo, który z nich okaże się lepszy. Ostatecznie 29:28 wygrał Jędrzej Łapawa, zdobywając pas GSW.
– Dałem radę i to jest dowód tego, że warto pracować konsekwentnie bo można osiągać swoje cele i sukcesy. Dla mnie jest to ogromny sukces sportowy. Z Sebastianem znamy się bardzo dobrze. Chłopak jest młody, charakterny i jest przed kariera, wróżąca duże sukcesy. Na pewno po tej przegranej się nie podda. A Jędrzejowi sprzyjają bogowie i to tyle na razie – powiedział zwycięzca walki wieczoru.
Najbliższe wydarzenia
Wideo
25.01.2025
Sport/Futsal | |
19.01.2025
WE-MET Kamienica Królewska - GI Malepszy Arth Soft Leszno 3:3 Sport/Futsal | |
15.01.2025
GI Malepszy Arth Soft Leszno - Red Dragons Pniewy 4:2 Sport/Futsal | |
07.01.2025
BSF ABJ Bochnia - GI Malepszy Arth Soft Leszno 2:3 Sport/Futsal |
Komentarze
na;p
Biją się tylko buraki i buraki przychodzą to oglądać.
Poprostu taki wiejski show.
1 399 000 zł
sprzedaż, Lasocice
434 532 zł
sprzedaż, Leszno
279 000 zł
sprzedaż, Leszno