Pierwszy mecz leszczyniacy rozegrali z ekipą M40 Poznań. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. W pierwszej połowie, żaden z zespołów nie zdołał strzelić bramki. Podobny obraz miała druga połowa. Leszczynianie popełnili jednak błąd, po którym sędzia zarządził rzut karny. Poznaniacy nie zmarnowali okazji i wygrali dzięki temu mecz 1:0. Identyczny wynik również na niekorzyść ekipy z Leszna padł w spotkaniu z UKS Orlik Mosina.

W trzecim spotkaniu KS Futsal Leszno zaprezentował bardziej ofensywną grę. Nie przyniosło to spodziewanego efektu w starciu z zawodnikami z Wrześni, którzy po pierwszej połowie prowadzili 3:0. Początek drugiej odsłony meczu należał jednak do leszczynian, którzy narzucili swój rytm gry i doprowadzili do stanu 2:3. W końcówce trener naszej ekipy, Krzysztof Kaczmarzyk zdecydował się na wycofanie bramkarza. Ten zabieg miał dać przewagę w ofensywie i wyrównującego gola, ale zamiast tego czwartą bramkę zdobyli rywale.

Ostatni mecz leszczynianie sensacyjnie wygrali z faworyzowaną ekipą z Obornik. Rywale potrzebowali w tym spotkaniu remisu, żeby wygrać cały turniej, ale bardzo słabo rozpoczęli pierwszą połowę, w której leszczynianie zdobyli dwa gole. W drugiej części spotkania udało im się doprowadzić do stanu 2:2, ale ostateczny cios wyprowadzili nasi zawodnicy, którzy wygrali 3:2.