Niedzielny mecz z drużyną z Mosiny rozpocznie się o godzinie 13.30. - Rywal nie jest może tak mocny jak zespoły, z którymi rywalizowaliśmy ostatnio - mówi Paweł Mrozkowiak, prezes KS Sporting Futsal Leszno. - W drugiej lidze nie ma jednak słabych drużyn więc podchodzimy do meczu z szacunkiem dla przeciwnika. Nie ukrywam, że bardzo chcielibyśmy wygrać w niedzielę.

Pierwszy mecz ligowy tych zespołów odbył się w Mosinie i zakończył się remisem 2:2. - Dość dobrze gra nam się z tym zespołem - mówi Paweł Mrozkowiak. - W przedsezonowym sparingu byliśmy od nich lepsi. Każdy mecz jest inny i inaczej się układa. Musimy w związku z tym włożyć maksymalnie dużo energii i siły, żeby w niedzielę móc cieszyć się ze zwycięstwa.

Leszczyńscy futsalowcy mają już za sobą kryzys jaki dopadł ich na początku roku. W ostatnich tygodniach zespół gra dużo pewniej i z wiarą w zwycięstwo. - Na pewno podbudowało nas zwycięstwo nad drużyną z Zielonej Góry. Następny mecz co prawda przegraliśmy w Obornikach, ale mimo to w starciu z liderem zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze - mówi Paweł Mrozkowiak. - Mam nadzieję, że końcówka sezonu będzie należała do nas.