Na ostatni w tym sezonie mecz ligowy KS Sporting Futsal Leszno wybierze się bez jednego ze swoich najlepszych zawodników. Jakub Przymus doznał kontuzji podczas spotkania, które w minioną sobotę rozegrano w leszczyńskim Trapezie. W jednej z akcji ratując gospodarzy przed utratą bramki uderzył nogą w słupek. Początkowo wydawało się, że zawodnik doznał złamania. Dokładne badania wykluczyły poważny uraz, ale mimo to Jakub Przymus nie jest jeszcze gotowy do gry. - Jego nieobecność oznacza dla nas poważne osłabienie - mówi Paweł Mrozkowiak, prezes KS Sporting Futsal Leszno. - Za kilka tygodni Kuba będzie mógł grać. Całe szczęście, że uraz nie jest poważniejszy. Nie załamujemy się jednak przed meczem w Kostrzynie - dodaje.

Mecz z Celulozą Kostrzyn rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 14.00. Leszczynianom bardzo zależy na tym, żeby zakończyć sezon zwycięstwem. - Rywal jest bardzo mocny. Na własnym boisku oni przegrali tylko z najlepszym zespołem ligi - mówi Paweł Mrozkowiak. - Czeka nas spotkanie z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Na naszą korzyść podziałać może to, że Celuloza nie walczy już o nic konkretnego. Myślę jednak, że zagrają bardzo zmotywowani, żeby udanie pożegnać się ze swoimi kibicami.