Futsal
Elegant Orlik Mosina – Futsal Leszno 3:3
Przymus uratował remis
(Fot. Rafał Paszek)
Leszczynianie pojechali do Mosiny w roli faworyta, ale w pierwszej połowie nie potrafili udowodnić, że są w tym sezonie zespołem lepszym. Po okresie dość wyrównanej gry, miejscowi futsaliści zaczęli stwarzać coraz większe zagrożenie pod bramką ekipy z Leszna. W końcówce pierwszej połowy, w ciągu dwu minut wyprowadzili trzy mocne ciosy. W 17 minucie na listę strzelców wpisał się Piotr Kubiak, a potem dwukrotnie Mateusz Michałowski, ustalając wynik do przerwy na 3:0.
Druga odsłona przyniosła sporo emocji, bowiem leszczynianie nie zamierzali oddać meczu bez walki. Za wszelką cenę dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. W futsalu sytuacja potrafi się zmieniać bardzo szybko, dlatego nikt w leszczyńskiej ekipie nie wątpił w sukces. W 28 minucie kontaktowego gola zdobył Łukasz Janowicz, co tylko dodało wiary przyjezdnym. Siedem minut później było już 2:3, a do siatki trafił Jakub Przymus. W końcówce gra się zaostrzyła, a KS Futsal walczył do ostatniego gwizdka. Bohaterem leszczyńskiej drużyny został Jakub Przymus, który w 39 minucie zdobył wyrównującą bramkę ustalając rezultat meczu na 3:3. Gospodarze nie zdołali już odpowiedzieć, bo na wysokości zadania stawał bramkarz Futsal Leszno, Filip Twardowski.
Apetyty były pewnie nieco większe, ale biorąc pod uwagę przebieg pierwszej połowy, remis musi dawać leszczynianom umiarkowaną satysfakcję.
Komentarze
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
Proszę o wytlumaczenie tego zjawiska bo ja kontaktu nie widze ! :-)