Leszczynianie praktycznie od pierwszych minut tego spotkania oblegali jego bramkę, ale efektów w postaci trafienia nie było. Przychodzi jednak siódma minuta spotkania i to goście prowadzą 1:0. Pięć minut później mogli ten wynik podwyższyć, ale  sytuację uratował bramkarz gospodarzy Łukasz Błaszczyk. Ekipa Eleganta szczelnie gra w obronie a pod bramkę gości robi wypady szybkimi kontrami. W piętnastej minucie mamy już 2:0 dla przyjezdnych i właśnie przy takim stanie kończy się pierwsza połowa.

W drugiej KS Futsal za wszelką cenę chce odwrócić losy tego spotkania. Łukasz Janowicz strzela tuż koło słupka, a powody do radości kibice miejscowych mają osiem minut po wznowieniu gry, kiedy to po podaniu Jakuba Molickiego, Jakub Przymus w końcu pokonuje mosińskiego bramkarza. Leszczynianie rzucili się do ataku, kapitalne uderzenie z powietrza Huberta Olszaka broni Krzysztof Bartkowiak, a Jan Martin trafia w słupek.

Gospodarze wycofują bramkarza, goście łapią faule, a za szósty sędziowie dyktują rzut karny. Pierwsze podejście przestrzelił Hubert Olszak, arbitrzy nakazali powtórkę, co wzbudziło protesty Eleganta, na parkiecie pojawiły się nawet służby ochrony. Niestety i to drugie podejście nie jest celne, a całe spotkanie kończy się zwycięstwem przyjezdnych 2:1.