Futsal
Rekord Bielsko Biała - GI Malepszy Futsal Leszno 10:0
O tym meczu lepiej szybko zapomnieć
Mecz mógł się jednak rozpocząć zupełnie inaczej. Szansę zdobycia bramki dla przyjezdnych miał Piotr Pietruszko. Z powodu lekkiej kontuzji między słupkami leszczyńskiej bramki nie stanął tym razem Michał Długosz. Pojawił się w niej debiutant jeżeli chodzi o długość czasu gry Krzysztof Bartkowiak, który obronił kilka trudnych sytuacji.
Pechowa okazała się 8 minuta spotkania, bo w niej aż dwie bramki dla gospodarzy zdobył Brazylijczyk Alex Viana. Pierwsza polowa kończy się wygraną Rekordu 4:0. To jednak nie podłamało leszczyński zespół, który zwłaszcza na początku drugiej połowy starał się odwrócić losy tego spotkania.
Trener Tomasz Trznadel wycofał jeszcze bramkarza, ale to nic nie dało i Rekord wygrywa aż 10:0. - Gospodarze to zespół należący do czołówki drużyn nie tylko polskich, ale i europejskich. Na swoim parkiecie w tym sezonie jeszcze nie przegrał, a wysoką klasę potwierdził w pojedynku z nami – przyznał prezes GI Malepszy Futsal Paweł Mrozkowiak.
Komentarze
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 zł
Audi A5, Leszno