Futsal
Oko w oko z byłym reprezentantem Polski
Kapitalne spotkanie z Sebastianem Milą
Spotkanie trwało ponad dwie godziny i zwłaszcza dla młodych piłkarzy było kapitalną lekcją sportowego życia. Gość opowiadał o początkach swojej przygody z piłką nożną i o tym, że najsurowszym trenerem był jego własny ojciec.
Wspominał też o tym jak dopiero w wieku 32 lat trafił do reprezentacji Polski. - Zadzwonił do mnie z taką propozycją trener Adam Nawałka, a ja byłem wtedy odstawiony od pierwszego składu swojej drużyny, odesłany na odchudzanie i z kontuzjowaną nogą w ortezie. Długo nikomu o tym telefonie nie mówiłem. Przytoczył również kilka anegdot związanych z Robertem Lewandowskim i Adamem Nawałką.
Był też do bólu szczery przy okazji omawianie swojej trochę chyba jednak nieudanej przygody z Austrią Wiedeń. - W sporcie jak i w życiu trzeba iść małymi krokami i nie być kimś kim się nie jest – tak ten piątkowy gość przestrzegał zwłaszcza młodych piłkarzy. Później przyszedł czas na rozmowy, wspólne zdjęcia i dedykacje książki "Sebastian Mila słodko – gorzki świat piłki nożnej". Gość z humorem wspominał też, że do tej pory w Lesznie był tylko przejazdem, a z czasów swojej gry w Śląsku Wrocław często spotykał się z leszczyńskimi policjantami ruchu drogowego.