Konne
Zaprzęgi w Siedlnicy
Rywalizacja amatorów
- Piękne miejsce, dobre, elastyczne podłoże, sprzyjająca koniom pogoda, wszystko poukładało nam się bardzo dobrze – podsumowuje Krzysztof Rembowski, gospodarz toru.
Sobotnia rywalizacja rozpoczęła się konkurencją ujeżdżenia. Ubrani w piękne stroje zawodnicy musieli popisać się precyzją i zgraniem z końmi. Kolejnym wyzwaniem była konkurencja zręcznościowa typu kegle, w której najważniejsza była precyzja i dokładność.
Najtrudniejszy konkurs rozegrano w niedzielę. W deszczu i wietrze zaprzęgi musiały pokonać 6 przeszkód terenowych. Był to między innymi przejazd przez wodę, górkę czy mostek. Warto dodać, że zawodnicy musieli pokonać przeszkody w jak najkrótszym czasie, co sprawiło, że konkurencja była bardzo widowiskowa.
Wśród 38 zawodników poziom był zróżnicowany. – Nie wszyscy uczestnicy byli dobrze przygotowani – mówi Krzysztof Rembowski. – Maraton był bardzo trudny, piaszczyste podłoże, wymagające przeszkody – podsumował swój występ zawodnik z Chodzieży.
W klasyfikacji par, tuż za Gracjanem Marachem, który powożąc inną parę koni wywalczył również miejsce trzecie, znalazł się Łukasz Hałupka z Grotnik. Obok zwycięzcy powożenia jednym koniem, Małgorzaty Skupień na podium znalazł się Bartłomiej Molenda ze stajni w Padniewie. Trzecie miejsce uzyskała Małgorzata Jakubiak.
Komentarze