Na zawody w Porzeczu przyjechali zawodnicy nie tylko z okolicznych miejscowości ale także z Pleszewa, Trzebnicy czy nawet Warszawy. Na starcie konkurencji w powożeniu zaprzęgami stanęły  52  zaprzęgi jedno i parokonne w dwóch kategoriach : pony i koni dużych.
- W tym roku nie mogą startować tym samym koniem dwa razy na tych samych zawodach,  takie są wymogi Polskiego Związku Jeździeckiego – zaznacza Krzysztof Szczepaniak , organizator zawodów . Poziom uczestników z roku na rok rośnie, pojawiają się zawodnicy z coraz bardziej profesjonalnym sprzętem i umiejętnościami. Obserwujemy też wzrost zainteresowania tą dyscypliną sportu. 

O tym, że miłośników sportów jeździeckich przybywa, może świadczyć fakt, że najmłodszy woźnica miał 9 lat. Bez względu na wiek, w zawodach ilość błędów i czas miała decydujące znaczenie.
W konkursie skoków uczestniczyło 27 zawodników.  W tym roku nowością był konkurs „potęgi skoków”, który polegał na przeskoczeniu jak najwyższej przeszkody. Konkurs ten z wynikiem 140 cm wygrał Tobiasz Maciejewski z Krobi na koniu "Blada" Dla publiczności poza zawodami konnymi przygotowano także dodatkowe atrakcje, można było się posilić ale też skorzystać np. z przejażdżki bryczką. Imprezę zakończyła zabawa taneczna.  „Majówka z końmi” zorganizował Klub Jeździecki „Merkury” z Daleszyna, we współpracy z Urzędem Miejskim w Gostyniu. (abj/tekst i foto)