Zawodnicy uczestniczący w zawodach mieli do pokonania dwuetapowy tor przeszkód. Najpierw była to próba zręczności powożenia, podczas której mieli do pokonania 14 bramek. Liczyła się precyzja i czas. Czas był też głównym kryterium crossu, czyli maratonu wyznaczonego na terenie parku w Rokosowie.  Na trasie o długości ponad sześciu kilometrów znajdowało się pięć przeszkód były to m.in. drzewa, słupy, a także przeszkoda wodna.  W zawodach uczestniczyło 26 zawodników i zawodniczek.   Wszyscy  to najlepsi zawodnicy w  południowej części Wielkopolski.

- Te zawody mają swoją renomę i tradycję, dopuszczamy do udziału najwyżej 30 zawodników ze względów czasowych, ale i aby utrzymać poziom zawodów. Gdyby nie to, że są ograniczenia to zawodników byłoby dwa razy więcej - twierdzi Krzysztof Rembowski, sędzia główny zawodów -   Weryfikacja zawodników odbywa się na podstawie osiąganych wyników i poziomu jaki reprezentują.

Wyniki zawodów w Rokosowie jak zaznacza Krzysztof Rembowski, wchodzą w skład rankingu powiatowego  i  są przepustką do mistrzostw powiatu gostyńskiego,  a w perspektywie do udziału w zawodach na szczeblu krajowym i zagranicznym.  Zmaganiom uczestników zawodów, podczas których zaprezentowało się także kilkanaście zaprzęgów kucy,  przyglądały się tłumy widzów. Imprezie towarzyszyły dodatkowe atrakcje, m.in.  pokazy woltyżerki i powożenia, ale też  koncerty i prezentacje taneczne. W tym roku imprezę "Konie i Powozy" połączono z  Targami Organizacji Pozarządowych. Głównymi organizatorami imprezy , był Ośrodka Integracji Europejskiej w Rokosowie oraz Związek Hodowców Koni Wielkopolskich.

(abj/tekst i foto)