Konne
Życiowy sukces młodego powożącego
Nowacki mistrzem Europy
Filip wraz ze swoim luzakiem, Hubertem Szymczakiem startował w kategorii młodych jeźdźców, w której walczyło w sumie trzynaście ekip. Zawody składały się z trzech konkurencji, rozgrywanych dzień po dniu. Na pierwszy ogień poszła próba ujeżdżania - To moja pięta Achillesowa, ale tym razem wszystko poszło dobrze, bo zająłem w niej piąte miejsce - przyznaje Filip.
Po drugiej konkurencji, maratonie, Filip włączył się do rywalizacji o najwyższe cele. Ekipa spod Gostynia spisała się w próbie crossowej doskonale, zajmując pierwszą lokatę i tym samym awansując na pozycję wicelidera zmagań. – Nie sądziliśmy, że pójdzie nam w maratonie aż tak dobrze. Wprawdzie przed rokiem, w pierwszej edycji Mistrzostw również wygraliśmy próbę crossową i chcieliśmy obronić pozycję, ale mimo wszystko było to dla nas miłe zaskoczenie – dodaje młody powożący.
O tytule decydowała ostatnia konkurencja, popisy zręcznościowe. - Byliśmy zmęczeni, koń również, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że stoimy przed wielką szansą. Postanowiliśmy nie myśleć o tym, co możemy stracić, a co zyskać, tylko robić swoje – mówi Filip Nowacki. 19-latek i jego luzak znowu wypadli świetnie. - Pojechaliśmy spokojnie, bez zrzutki. Dostaliśmy tylko punkt karny za czas - podkreśla powożący z Ostrowa.
Filipa mogła pokonać tylko reprezentantka Niemiec, która była liderką po dwóch konkurentach. Nie wytrzymała jednak presji, miała sporo punktów karnych i ostatecznie spadła na szóste miejsce. Młody powożący spod Gostynia mógł się zatem cieszyć z pierwszego tytułu mistrza Europy. – To mój największy sukces w jedenastoletniej karierze – zaznacza 19-latek.
Komentarze
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
650 zł / m-c
wynajem, Leszno