Koszykówka
Optymizm mimo porażek
Rutkowski: Play-offy ciągle realne
(Fot. Rafał Paszek)
Początek niedzielnego spotkania ułożył się po myśli leszczynian, którzy po pierwszej kwarcie prowadzili 21:12. - To nie pierwszy raz, kiedy dobrze zaczynamy spotkanie, a potem przegrywamy - komentował Michał Rutkowski. - Ciężko powiedzieć dlaczego tak to wygląda. Na dwóch ostatnich treningach przed meczem MKS Drogbruk Kalisz nasza gra była bardzo dobra. Potem przychodzi mecz i sam nie wiem co się dzieje. Można było odnieść wrażenie, że w drugiej kwarcie tego meczu grał zupełnie inny zespół niż w pierwszej. Musimy być jednością zarówno na parkiecie jak i poza nim. Jedziemy na jednym wózku więc musimy ciągnąć go w tę samą stronę. Nie można odmówić nam jednak zaangażowania. Oglądając nasze spotkania można odnieść wrażenie, że dla nas mecz kończy się po pierwszej kwarcie. Przegraliśmy u siebie pięć spotkań, to jest skandaliczny wynik - dodaje.
Rozgrywający Jamalex Polonii liczy na poprawę skuteczności zespołu już w najbliższym spotkaniu. - Kiedy przegrywa się kolejny mecz po rząd to w sferze mentalnej jest dołek. Chcemy się w końcu przełamać, bo jesteśmy tu po to, żeby wygrywać - mówi Michał Rutkowski. - Mam nadzieję, że w sobotę będzie już lepiej i wywieziemy dwa punkty z Wrocławia.
Podopieczni Marka Lebiedzińskiego od kilku kolejek spotkań okupują dolne rejony tabeli. - Mimo to nie tracę optymizmu. Wierzę, że możemy jeszcze awansować do play-offów - mówi Michał Rutkowski. - W naszej grupie wyniki układają się w taki sposób, że między szóstą a dziesiątą drużyną jest niewielka różnica. Trudno przewidzieć wyniki poszczególnych spotkań. Myślę, że awans w tabeli na 4-5 miejsce zapewniające play-offy jest realny.
Komentarze