Koszykówka
Leszczynianie pokonani w Nowej Soli
Józefowicz: Brakuje wysokich zawodników
(Fot. Rafał Paszek)
Mecz w Nowej Soli od pierwszych minut przebiegał po myśli gospodarzy. Muszkieterowie umiejętnie wykorzystywali przewagę pod tablicami. - Dość słabo zagraliśmy w obronie. Daliśmy sobie rzucić aż 93 punkty - mówi Patryk Józefowicz, menedżer Jamalex Polonii. - Przyczyną może być dość krótka ławka rezerwowych. Na dobrą sprawę mieliśmy ośmiu zawodników zdolnych do gry. Przemysław Hajnsz był przeziębiony. Kostka Jakuba Gadomskiego też nie pozwala mu jeszcze na grę. Problem zdrowotny ma także Jacek Nowak, który prawdopodobnie będzie musiał poddać się operacji. W związku z ich niedyspozycją zabrakło nam wysokich graczy. Zawodnicy z Nowej Soli rzucili spod kosza 40 punktów, a my tylko 18 - dodaje.
Przez większość spotkania w Nowej Soli gospodarze prowadzili z bezpieczną przewagą. Na piętnaście minut przed końcem meczu goście zbliżyli się do Muszkieterów na dystans sześciu punktów. - Odrobiliśmy sporo głównie dzięki dobrej grze Pawła Mowlika. Niestety potem zaliczyliśmy przestój w grze, w czasie którego przeciwnicy zdobyli 16 punktów z rzędu - mówi Patryk Józefowicz.
Najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu dojdzie do zmian personalnych w leszczyńskim zespole. - Skupiamy się na kolejnych meczach i treningach. Na pewno pojawia się w głowach myśl o tym, że ktoś może zostać zwolniony - mówi Patryk Józefowicz. - Staramy się nie koncentrować na tym, że w tej chwili nie idzie tak jak byśmy sobie tego życzyli. Mamy przed sobą trzy arcyważne spotkania z zespołami z Jeleniej Góry, Rawicza i Kościana.
Komentarze