Koszykówka
Chce zostać do końca kariery
Jankowiak: Mam Polonię w sercu
(Fot. Rafał Paszek)
Mimo wyraźnego zwycięstwa nad Rawią gospodarze musieli włożyć w sobotni mecz maksimum wysiłku. - Spodziewaliśmy się, że rywale wysoko zawieszą nam poprzeczkę - mówi Jędrzej Jankowiak, kapitan Jamalex Polonii. - Rawiczanie zawsze dodatkowo mobilizują się na spotkania z nami. Nie jest to dla nas łatwy przeciwnik. To był mecz walki, który nie był do końca ładny. Tutaj liczył się charakter, bo jedna i druga drużyna bardzo chciała wygrać. Na szczęście udało nam się opanować nerwy i utrzymać prowadzenie do końca.
Na początku czwartej kwarty przewaga gospodarzy na moment stopniała do jednego punktu. - Ciężko na gorąco powiedzieć co się stało. Na pewno jednak pogubiliśmy się trochę w ataku - mówi Jędrzej Jankowiak. - Zbyt łatwo daliśmy sobie rzucić punkty. Bardzo fajnie, że mimo to potrafiliśmy się z tego podnieść. Na początku sezonu podobne sytuacje sprawiały, że spuszczaliśmy głowy i przegrywaliśmy mecze. Teraz jesteśmy lepszym zespołem i nie po raz pierwszy pokazujemy, że nawet, kiedy rywale mają lepszy okres gry to potrafimy się podnieść i triumfować.
W sobotę Jamalex Polonia wygrała szóste spotkanie pod rząd. - Jestem kapitanem tej drużyny i znam chłopaków. Wszyscy robią niesamowitą robotę - mówi Jędrzej Jankowiak. - Wiem, że nasze miejsce jest w pierwszej piątce. Niestety nie udało się awansować do play-offów i nie ma co już wracać do początku sezonu, kiedy przegrywaliśmy na własne życzenie. Teraz gramy w dolnej sżóstce i chcemy udowodnić zarówno sobie jak i kibicom, że zasługujemy na coś więcej niż tylko walka w dolnej części tabeli.
Jędrzej Jankowiak otwarcie przyznaje, że chciałby także w kolejnych sezonach grać w Lesznie. - Mam w sercu Jamalex Polonię i chciałbym zostać tu do końca mojej kariery - mówi z przekonaniem kapitan leszczyńskiego zespołu.
Komentarze
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
1 zł
Audi A5, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
1 zł
Audi A5, Leszno