Pierwsze minuty meczu w Kościanie należały do gości. Obra jeszcze w inauguracyjnej kwarcie odrobiła część start, ale po 10 minutach gry wrocławianie prowadzili 21:18.

Gospodarze doprowadzili do wyrównania już na początku drugiej odsłony po celnych rzutach Łukasza Kwiatkowskiego. Śląsk szybko opanował jednak sytuację i ponownie wyszedł na pięciopunktowe prowadzenie. Przewaga gości rosła także w kolejnych minutach głównie za sprawą sięgającej 67 procent skuteczności w ataku. W połowie meczu przyjezdni prowadzili 42:35.

Początek trzeciej kwarty ułożył się po myśli podopiecznych Witolda Ratajczaka. Po celnych rzutach Sławomira Nowaka i Huberta Ratajczaka Obra traciła do rywali już tylko dwa punkty. Na cztery minuty przed końcem trzeciej kwarty na tablicy wyników był remis 53:53. Przed decydującą odsłoną BC Obra prowadziła 60:59.

Kościaniacy nie tracili impetu na początku czwartej kwarty. Po udanych akcjach Łukasza Kwiatkowskiego gospodarze osiągnęli 5-punktową przewagę. Śląsk nie dawał jednak za wygraną. Goście uporządkowali grę i na 5 minut przed końcem spotkania był remis 70:70. Ostatnie minuty meczu były niezwykle emocjonujące. Wojnę nerwów wygrali jednak goście, którzy triumfowali w Kościanie 79:78.

Wyniki kwart: 18:21, 17:21, 25:17, 18:20

Punkty dla BC Obry zdobywali: Kwiatkowiski 21, Nowak 18, Urbaniak 15, Przygocki i Ciążkowski po 9, Ratajczak 6.