W ostatniej kolejce ligowej leszczynianie po meczu walki wygrali na wyjeździe z Sokołem Międzychód. - Podeszliśmy do tego spotkania bardzo skoncentrowani. Pomimo słabej skuteczności zagraliśmy dobre zawody w obronie - mówi Jacek Łukomski. - Udało nam się zatrzymać ich strzelców. Wytrzymaliśmy ten mecz psychicznie lepiej od rywali. Mieliśmy momenty, kiedy ładnie wchodziły nam trójki, ale wynik meczu świadczy o tym, że przede wszystkim liczyła się gra w obronie.

Jacek Łukomski przez długą część sezonu spisywał się poniżej oczekiwań działaczy i kibiców. W ostatnich spotkaniach w jego grze widać jednak wyraźny postęp. - Trudno mi znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego od jakiegoś czasu spisuję się lepiej - mówi Jacek Łukomski. - Staram się trzymać rytm. Jeśli chodzi o przyszły sezon to czas pokaże. Z nikim jeszcze na ten temat nie rozmawiałem. Jestem jednak chętny i otwarty na wszelkie propozycje. Jeżeli chodzi o stronę organizacyjną i działanie Jamalex Polonii względem zawodników to nie można mieć jakichkolwiek zastrzeżeń. Wszystko jest tak jak być powinno. Na pewno więc decyzja o dołączeniu do tego klubu była dobra. Jedyna zła rzecz w tym sezonie to moja forma.

W niedzielę o godzinie 18.00 Jamalex Polonia zagra w Trapezie ze Śląskiem Wrocław. - To jest nieobliczalny rywal grający falami - mówi Jacek Łukomski. - Potrafią być momentami bardzo skuteczni, ale zdarzają się im także przestoje. W ich umiejętnościach koszykarskich nie ma rutyny. Śląsk na pewno będzie wymagającym rywalem. Wrocławianie mają spory potencjał i będziemy musieli podejść do tego meczu skoncentrowani.