05.09.2015
W drugim dniu turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Leszna w hali Trapez Jamalex Polonia uległa drużynie Biofarm Basket Poznań 69:71. Trzecie miejsce wywalczyła MUKS Kotwica 50 Kołobrzeg.
W meczu o trzecie miejsce MUKS Kotwica 50 Kołobrzeg pokonała Rawię Rawag Rawicz 79:67.
Oczekiwanie na finałowy pojedynek umilił kibicom widowiskowy pokaz wsadów w wykonaniu najlepszych polskich dunkerów. Bezkonkurencyjny okazał się gość specjalny - Rafał "Lipek" Lipiński. Drugie miejsce zajął Dmitry "Smoove" Krivenko, trzeci Maciej "Paprota" Paprocki.
W meczu o pierwsze miejsce lepsi okazali się goście z Poznania, którzy pokonali gospodarzy w stosunku 71:69.
Jamalex Polonia 1912 Leszno - Biofarm Basket Poznań 69:71 (17:19, 17:15, 13:18, 21:19)
Punkty dla Polonii:
Sirijatowicz 17, Milczyński 13, Sobkowiak 8, Krówczyński 7, Jankowiak 7, Zubik 6, Malinowski 5, Sanny 4, Paszek 2, Mowlik 0, Nawrocki 0, Nowak 0
O towarzyskim spotkaniu szkoleniowcy obu drużyn powiedzieli:
Przemysław Szurek, trener Biofarm Basketball
Mecz zdecydowanie mógł się podobać kibicom, walki było sporo, prawie jak w lidze. Leszno zbudowało w tym roku bardzo, bardzo mocny skład, który mógłby w praktyce rywalizować w I lidze. My z kolei mamy bardzo młody skład, więc wynik pokazuje, że jesteśmy na zbliżonym poziomie. Zobaczymy co przyniesie liga - druga dla Leszna, a dla nas pierwsza. Oba zespoły grały zrywami, co pokazuje, że dużo pracy czeka nas do ligi. Decydowały detale. Obie drużyny mogły wygrać, my zachowaliśmy trochę więcej zimnej krwi w końcówce i dlatego wyjeżdżamy z pucharem. Życzę Lesznu by odbudowało koszykówkę, bo tu tradycję są duże. Będę trzymał kciuki za nich w lidze.
Łukasz Grudniewski, trener Jamalex Polonii 1912 Leszno
Jak na wrześniowe spotkanie kontrolne lepszego widowiska nie można się było spodziewać. Raz, że iskrzyło między zawodnikami. Grali jak w play offach. Dwa, że do samego końca ważyły się losy spotkania. Myślę, że takiego spotkania już dawno w Lesznie nie było. Dla mnie ważny mecz ze szkoleniowego punktu widzenia, bo mogłem zobaczyć kto jak sobie radzi pod presją. Bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie. Jak dla mnie to był nasz najlepszy mecz w obronie. Nie było otwartych rzutów, bardzo dobrze broniliśmy. Minusem było to, że nie trafialiśmy rzutów wolnych. To zdecydowało o porażce na własnej sali. Takie rzeczy nie mogą się nam zdarzać, że w kluczowych momentach nie trafiamy rzutów wolnych.
W przyszły weekend Jamalex Polonia rozegra dwa kontrolne mecze z pierwszoligowym Sportino Inowrocław.Łukasz Witkowski / Klaudia Borowska
Komentarze
Warunki chłopak ma, ale jeszcze dużo pracy nad nim potrzeba, bo na chwilę obecną, to "drewno".