Lider grupy D II ligi pojechał do Otmuchowa po szóste, przekonujące zwycięstwo. Oczekiwania nie mogły być inne skoro gospodarze wygrali do tej pory tylko dwa spotkania i to z drużynami, które nie należą do ligowych potentatów.

Zaczęło się zgodnie z planem. Marek Sobkowiak szybko zdobył 4 punkty z rzędu i choć goście nie zachwycali w ofensywie, tak jak w większości dotychczasowych pojedynków, to kontrolowali wydarzenia na parkiecie. W 5 minucie po „trójce” Jędrzeja Jankowiaka Jamalex Polonia prowadziła 10:3, na nieco ponad minutę przed końcem pierwszej kwarty było już 17:7 dla przyjezdnych. Ostatecznie wygrali 17:11 i większych powodów do obaw raczej fani Polonii mieć nie mogli.

Na początku drugiej ćwiartki za 3 celnie przymierzył Łukasz Malinowski, ale po chwili goście wyraźnie stracili impet. Coraz więcej niecelnych rzutów, nawet z przygotowanych i dobrych pozycji, straty i proste błędy – takiej Jamalex Polonii fani koszykówki chyba jeszcze tej jesieni nie oglądali. W 17 minucie Paweł Matejka doprowadził do remisu (23:23), a  po trójce Patryka Garwola MKS Otmuchów wygrywał 30:28. Stanferd Sanny i Nikodem Sirijatowicz odzyskali prowadzenie dla ekipy gości, ale wynik 34:32 i zaledwie 34 procentowa skuteczność rzutów w połowie spotkania na pewno chluby Polonii nie przynosiła.

Rozmowa w szatni z trenerem Łukaszem Grudniewskim okazała się pobudzająca, bo leszczynianie drugą połowę rozpoczęli z animuszem. Wzmocnili obronę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Przez 3 minuty pozwolili gościom rzucić tylko 2 punkty, sami zdobyli 11 i odskoczyli na 45:34. Po celnym rzucie Łukasza Malinowskiego za 3 przewaga gości wynosiła już 15 punktów (59:44), ostatecznie po 30 minutach Jamalex Polonia wygrywała 59:46.

W ostatniej kwarcie dominacja gości nie podlegała już dyskusji. Jeszcze na 2 minuty przed końcem zespoły dzieliło wprawdzie 15 punktów, ale seria rzutów Szymona Milczyńskiego i efektowna trójka Bartosza Zubika pozwoliły Jamalex Polonii odnieść bardziej przekonujące zwycięstwo.

MKS Otmuchów – Jamalex Polonia Leszno 60:83, w kwartach (11:17, 21:17, 14:25, 14:24)

Punkty dla Jamalex Polonii zdobyli: Szymon Milczyński 16, Stanferd Sanny 15, Łukasz Malinowski 10, Nikodem Sirijatowicz i Marek Sobkowiak po 9, Jędrzej Jankowiak 8, Paweł Mowlik i Bartosz Zubik po 6, Grzegorz Paszek 4.