Koszykówka
Asseco II Gdynia – BC Obra Kościan 90:66
Nokaut w czwartej kwarcie
Gospodarze rozpoczęli imponująco, raz za razem trafiali za 3 i szybko objęli prowadzenie 11:0. Obra jednak szybko wróciła do gry i w 8 minucie, po tym jak Waldemar Kabat wykorzystał dwa rzuty wolne wygrywała 19:14. Końcówka kwarty znowu należała do miejscowych i po 10 minutach rywalizacji w Gdyni było 20:21.
W drugiej kwarcie podopieczni Witolda Ratajczaka przeżywali trudne chwile. Asseco zanotowało serię 14:0 i odskoczyło zespołowi z Kościana na kilkanaście punktów. Dzięki skutecznej grze Kabata tuż przed przerwą udało się nieco zniwelować stratę i po pierwszej połowie BC Obra przegrywała tylko 39:46.
Gdy w 23 minucie spotkania Paweł Ciążkowski przeprowadził akcję 2+1 goście tracili do ekipy z Gdyni jedynie 2 punkty (46:48). Niestety potem znowu zdarzył im się przestój i miejscowi uciekli. Po trzech kwartach w Trójmieście notowano 60:52.
O ile przez 30 minut koszykarzom Obry udawało się toczyć z rezerwami Asseco w miarę wyrównany pojedynek, to ostatnia ćwiartka była już dość jednostronnym widowiskiem. Waldemar Kabat i Paweł Ciążkowski znowu nie otrzymali na tyle dużego wsparcia, by kościański zespół mógł się przeciwstawić silnej drużynie z Gdyni. Gospodarze rzucili w finałowej partii aż 30 punktów i zasłużenie wygrali. Kluczem do sukcesu okazała się dominacja w walce pod koszami i skuteczność rezerwowych. W tej drugiej statystyce Asseco triumfowało aż 30:2.
Asseco II Gdynia – BC Obra Kościan 90:66, w kwartach (20:21, 26:18, 14:13, 30:14)
Punkty dla BC Obry rzucili: Waldemar Kabat 26, Paweł Ciążkowski 22, Wiktor Wizerkaniuk i Paweł Kopciński po 8, Jan Sobiech 2. Najwięcej dla Asseco: Michał Kołodziej 24.
Komentarze
W zeszłym sezonie było z tym kiepsko, a w tym jest jeszcze gorzej, nie ma wartościowych rezerwowych z "papierami" na 2 ligę.
I to nie jest wina trenera (...) !
a co ludzie maja przyjsc i ogladac jakies podnoszenie ciezarow , teakwondo czy nie wiem co jeszcze :) Po drugie to nie forum i miejsce na wypowiadanie sie na takie tematy ...
a co do obry to fakt rezerowi poprostu porazka tak jak sie obawialem im wiecej meczy i dalej w las tym gorzej z kondycja zdrowiem i silami . Oby chlopaki sie podniesli i wygrali teraz wazny mecz w Pile .
powodzenia !!!