Spotkanie było wyrównane tylko w pierwszych minutach. Od stanu 12:10 Jamalex Polonia przyspieszyła. Za 3 trafił Maciej Rostalski, szybkie ataki kończyli Stanferd Sanny oraz Marek Sobkowiak i było już 19:10. „Trójkę” dorzucił jeszcze Maciej Krówczyński, a wynik w pierwszej kwarcie na 23:15 ustalił Sanny. Na początku drugiej partii przewaga miejscowych wzrosła do 13 punktów (28:15), a po 15 minutach rywalizacji było już 32:17. Goście tylko momentami nawiązywali w miarę równorzędną walkę. W ostatnich dwóch minutach przed przerwą zdobyli 9 punktów niwelując stratę do 12 „oczek” (41:29).

Po zamianie stron dominacja podopiecznych Łukasza Grudniewskiego nie podlegała już dyskusji. Mieli miażdżącą przewagę w walce pod tablicami, świetnie bronili i prezentowali urozmaicony atak. Za 3 trafiali Sanny oraz Krówczyński, a bliżej kosza bardzo dobrze radził sobie Sobkowiak. Na słowa uznania zasłużył też Nikodem Sirijatowicz, który tym razem skupił się na podawaniu do kolegów. Po 30 minutach miał na koncie 8 asyst, a Jamalex Polonia prowadziła 65:40.

W ostatniej odsłonie widowiska obraz gry nie uległ zmianie. Akademicy sprawiali wrażenie zupełnie bezradnych w ataku. Przez 9 minut rzucili zaledwie 8 punktów i dopiero w ostatniej minucie konto ekipy z Poznania dwoma „trójkami” podratował Michał Wielechowski. Leszczynianie wygrali finałową kwartę 23:14, a w całym meczu triumfowali wyjątkowo przekonująco, 88:54.

Jamalex Polonia – AZS AWF Poznań 88:54, w kwartach (23:15, 18:14, 24:11, 23:14)
Punkty dla zespołu gospodarzy rzucali: Marek Sobkowiak 18 (9 zbiórek),  Stanferd Sanny 14, Maciej Krówczyński i Szymon Milczyński po 13, Bartosz Zubik i Paweł Mowlik po 9, Łukasz Malinowski 5, Maciej Rostalski 3, Nikodem Sirijatowicz i Grzegorz Paszek po 2.