Koszykówka
AZS Politechnika Poznań – Rawia Rawag Rawicz 54:55
Znowu horror w końcówce
(Fot. Weronika Waresiak)
Wynik pokazuje, że obie drużyny postawiły w tym spotkaniu na grę defensywną. Pierwsze trafienie do kosza nastąpiło dopiero w 3 minucie rywalizacji, a w sumie w kwarcie zespoły zdobyły zaledwie 20 punktów. Po 10 minutach było 10:10.
Adrian Lipowczyk na początku drugiej ćwiartki trafił za 3, ale to gospodarze mieli więcej powodów do satysfakcji. Agresywna obrona znowu przyniosła skutek. Koszykarze Politechniki pozwoli Rawi na zdobycie tylko 10 punktów, sami rzucili 16 i do szatni zeszli prowadząc 26:20.
Kolejna odsłona widowiska nie przyniosła przełomu. W 28 minucie miejscowi odskoczyli na 43:32 i wydawało się, że rawiczanie nie mają pomysłu na odwrócenie losów pojedynku. Udało im się jednak zmniejszyć stratę. Szybkie akcje Szymona Maciołka, Mateusza Kasińskiego oraz Pawła Nowickiego sprawiły, że po 30 minutach w Poznaniu notowano 43:39.
Rawiccy koszykarze nieraz w tym sezonie pokazali, jak budować napięcie. W Poznaniu udowodnili, że osiągnęli w tym mistrzowski poziom. W połowie ostatniej kwarty po trafieniu Mateusza Kasińskiego Rawia doprowadziła do remisu 45:45. Akademicy chwilę później znowu mieli jednak 5 punktów przewagi, a na 10 sekund przed końcem prowadzili 54:52. W ostatniej akcji rawiczanie postawili wszystko na jedną kartę. Kasiński podał do Adriana Lipowczyka, a ten przymierzył zza linii 6,75 i trafił. Ekipa z Rawicza wygrała jednym punktem.
AZS Politechnika Poznań – Rawia Rawag Rawicz 54:55 w kwartach (10:10, 16:10, 17:19, 11:16)
Punkty dla Rawi rzucali: Paweł Nowicki (11 zbiórek) i Jakub Dryjański (9 zbiórek) po 14, Adrian Lipowczyk 9 (3x3), Rafał Urbaniak 7, Mateusz Kasiński 5, Szymon Maciołek 4, Adam Staśkowiak 2.