Koszykówka
Amatorzy postawili się zawodowcom
Adrian Lipowczyk: W Lesznie brakuje kibiców
(Fot. Rafał Paszek)
Derby miał dość zaskakujący przebieg. W pierwszej kwarcie lider II ligi zmiażdżył lokalnego rywala, prowadząc już 20:0. Rawiczanie wrócili jednak do gry i przez trzy kwarty w niczym nie ustępowali Jamalex Polonii. Doświadczony obrońca Rawi, Adrian Lipowczyk nie był zdziwiony postawą zespołu w pierwszej kwarcie. – Jesteśmy amatorskim zespołem, złożonym z ludzi, którzy pracują do 16:00, 17:00. Nie jest dziwne, że tak zaczęliśmy wychodząc na parkiet po pracy. Drużyna z Leszna oparta jest na graczach, którzy zajmują się tylko koszykówką. Fakt, że jako zespół zupełnie amatorski plasujemy się na trzecim, czwartym miejsce w lidze, uważam za duży sukces – podkreśla wychowanek klubu z Rawicza.
Mimo porażki koszykarze Rawi zostawili po sobie dobre wrażenie i mieli powody do umiarkowanej satysfakcji. Są jedną z niewielu drużyn, które na parkiecie Trapezu toczyły tak wyrównany bój z Jamalex Polonią. Zdaniem Adriana Lipowczyka rawiczanie byli niesieni dopingiem swoich fanów. Rawiccy kibice byli zdecydowanie głośniejsi i bardziej zaangażowani w doping od leszczyńskich miłośników koszykówki. – Nie można nam odmówić tego, że walczyliśmy do końca, nawet wtedy, gdy na 50 sekund przed końcem przegrywaliśmy 10 punktami. Dlaczego? Bo czuliśmy się jak u siebie. Wszystko dzięki naszym kibicom. Oni nas wspierają, a my dla nich walczymy. W Lesznie ostatnio wszystko jest pięknie z koszykówką. Jestem naprawdę pod wrażeniem, ale brakuje tutaj kibiców, którzy wspieraliby tych wspaniałych chłopaków z Jamalex Polonii, tak jak nasi fani wspierają Rawię. Takich fanów życzę leszczyńskiej drużynie, bo na to zasługuje – zakończył Lipowczyk.
Komentarze
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
Dryjsnski, nowicki, Urbaniak , i trener od dziewczynek wszyscy po za rawicza
Tak, jesteśmy przyzwyczajeni do ekstraklasy koszykarskiej. Tęcza grała przez 5 lat i ocierala się o medale kilka lat temu, niedouczony kolego.
Po drugie: co ma piernik do wiatraka? Niech sobie są nawet ze Złotopolic albo z Grabiny, niech mieszkają na wspólnej, albo obok sadu Mostowiakow. Grają w Leszczynskiej drużynie i tu w Lesznie zostawiają serce na boisku. Ale tak.. mecze wygrane, trener bardzo kompetentny, marketing swietny, coś się dzieje poza zuzlem.. a tu jeden z drugim hejterem chciałby ponarzekać, a nie ma na co.. oj polaki biedaki cebulaki..
1 zł
Audi A5, Leszno
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
i ten żal, że nie grają lokalni. Gdyby mieli umiejętności to byliby w drużynie - graliby, proste?