Koszykówka
BC Obra Kościan – Politechnika Gdańska 67:75
Zaprzepaścili szansę na zwycięstwo

(Fot. Łukasz Witkowski)
Kościańscy koszykarze byli na dobrej drodze, by zrewanżować się Politechnice za porażkę w Trójmieście. Początek należała wprawdzie do gości, którzy w połowie kwarty prowadzili 10:5, ale potem sprawy w swoje ręce wziął Waldemar Kabat. Trafiał prawie z każdej pozycji, asystował i zbierał. W kilka minut rzucił 11 punktów, a Obra wygrywała po pierwszej ćwiartce 21:20.
W drugiej partii kościaniacy dobrą grę w ataku wsparli mocną obroną i powiększali przewagę. Po akcji 2+1 w wykonaniu Macieja Klimczoka było już 39:29 dla gospodarzy. Goście przed przerwą dwukrotnie trafili z linii rzutów wolnych i do szatni drużyny zeszły przy stanie 39:31.
Po przerwie zespoły grały zrywami. Najpierw inicjatywa należała do koszykarzy z Gdańska, ale po tym jak Kabat celnie przymierzył za 2, a potem za 3 na tablicy pojawił się rezultat 44:37. Gdańszczanie nie składali broni. Rzucili 7 punktów z rzędu i w 26 minucie w Kościanie notowano remis 44:44. Kolejny zryw należał do miejscowych. Po udanych akcjach Wiktora Wizerkaniuka oraz Macieja Klimczoka Obra wygrywała przed finałową kwartą 55:51.
Decydujący fragment pojedynku kościańska ekipa rozpoczęła obiecująco. Wizerkaniuk trafił zza linii 6,75 i gospodarze mieli na koncie 58 punktów. Przy stanie 60:53 coś się zacięło w poczynaniach ofensywnych Obry. Przez prawie 5 minut nie potrafiła oddać celnego rzutu. Przyjezdni zdobyli w tym czasie 10 punktów z rzędu i objęli prowadzenie 63:60. Niemoc Obry przerwał Stanisław Kiszka, który rzutem z dystansu doprowadził do remisu, ale Politechnika była już mocno rozpędzona. Końcówka należała do koszykarzy z Trójmiasta, którzy nie dali sobie odebrać zwycięstwa.
BC Obra Kościan – Politechnika Gdańska 67:75, w kwartach (21:20, 18:11, 16:20, 12:24)
Punkty dla BC Obry rzucali: Waldemar Kabat i Wiktor Wizerkaniuk po 17, Adam Szymkowiak 9, Paweł Ciążkowski 8, Stanisław Kiszka 7, Maciej Klimczok 5, Adam Stróżyński i Mateusz Kaczmarek po 2.