Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno – Polonia Bytom 53:44
Ich się nie da zatrzymać!
Na tym etapie walki o awans do I ligi nie ma już łatwych przeciwników. Ekipa ze Śląska od pierwszych minut postawiła Jamalex Polonii twarde warunki. Doświadczony center Polonii Bytom, Łukasz Bąk trafił dwukrotnie na początku meczu i po niespełna minucie rywalizacji goście prowadzili 4:0. Potem jednak 8 punktów z rzędu rzucili podopieczni Łukasz Grudniewskiego i sytuacja została opanowana, choć zespół z Bytomia długo nie pozwalał leszczynianom na zbudowanie znaczącej przewagi. Dopiero w samej końcówce, Grzegorz Paszek dwukrotnie trafił z linii rzutów wolnych, a potem popisał się udaną dobitką i gospodarze wygrywali 22:14.
Druga ćwiartka miała dość osobliwy przebieg. Zespoły postawiły na obronę i w początkowej fazie miały duży problem ze zdobywaniem punktów. Dopiero po blisko 3 minutach trafił Szymon Milczyński, a po kolejnym dłuższym okresie przestoju, Marek Sobkowiak. Goście na punkty w drugiej kwarcie czekali prawie 7 minut. Do tego momentu defensywa Jamalex Polonii stanowiła zaporę nie do rozmontowania. Przed przerwą inicjatywa należała jednak do przyjezdnych. Rzucili 6 punktów z rzędu i zniwelowali stratę do 4 „oczek” (29:25). Ostatnie słowo należało do Milczyńskiego, który ustalił wynik po dwóch kwartach na 31:25.
Po przerwie koszykarze nadal nie rozpieszczali kibiców w Trapezie efektowną grą w ataku, ale na brak walki, zaangażowania i emocji nie można było narzekać. W końcówce trzeciej partii, po udanych akcjach Pawła Mowlika i Macieja Rostalskiego leszczynianom udało się odskoczyć na 12 punktów (39:27), ale potem nie ustrzegli się błędów. Nie potrafili zatrzymać Pawła Jurczyńskiego, który w minutę zdobył 6 punktów i po trzech odsłonach było 39:33.
Bytomianie nie tracili wiary w końcowy sukces. Po „trójce” Grzegorza Zadęckiego przegrywali jedynie 38:39 i Jamalex Polonia znalazł się w sytuacji, jakiej w tym sezonie chyba jeszcze nie była. Ciężar pojedynku wzięli wówczas na swoje barki Nikodem Sirijatowicz i Jędrzej Jankowiak. Obaj nie zachwycali do tego momentu skutecznością, ale w kluczowym momencie się nie pomylili. Po rzucie za 3 Jankowiaka miejscowy zespół odskoczył na 44:38. Potem były jeszcze ważne zbiórki i punkty Milczyńskiego oraz Sobkowiaka i na 2 minuty przed końcem podopieczni Łukasza Grudniewskiego wygrywali 50:40. Było jasne, że tego pojedynku już nie przegrają. Zwyciężyli ostatecznie 53:44. Tak niskiego wyniku w meczu koszykarzy dawno już w Trapezie nie odnotowano. Warto zaznaczyć, że skuteczność rzutów żadnej z drużyn nie przekroczyła w sobotę 30 procent. Rewanż za tydzień w Bytomiu.
Jamalex Polonia Leszno – Polonia Bytom 53:44, w kwartach (22:14, 9:11, 8:8, 14:11)
Punkty dla Jamalex Polonii rzucali: Szymon Milczyński 12 (12 zbiórek), Nikodem Sirijatowicz 8, Marek Sobkowiak 7 (12 zbiórek), Stanferd Sanny i Grzegorz Paszek po 6, Maciej Rostalski, Jędrzej Jankowiak i Paweł Mowlik po 4, Bartosz Zubik 2.
Komentarze
GO GO POLONIA!
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
zuzl na drugi plan
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
585 081 zł
sprzedaż, Poznań