Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno – AGH Kraków 81:83
Najlepsi w II lidze!
Koszykarze Jamalex Polonii Leszno byli przed ostatnim pojedynkiem sezonu w komfortowej sytuacji. Z Krakowa przywieźli szesnastopunktową zaliczkę. Wystarczyło ją utrzymać, by zostać najlepszą drużyną II ligi. Podopieczni Łukasza Grudniewskiego nie są jednak minimalistami i na parkiet wyszli z wolą zwycięstwa. Chcieli się pożegnać z kibicami z przytupem, jak na niepokonaną drużynę przystało. Trafili jednak na wyjątkowo zdeterminowanego przeciwnika.
Krakowianie od początku bardzo się starali, by zdjąć wisienkę z tortu i pozbawić leszczynian miana drużyny niepokonanej. W pierwszej kwarcie grali na bardzo wysokiej skuteczności. Po „trójce” Macieja Maja prowadzili w 4 minucie 14:8. Od stanu 21:15 dla AGH inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Sygnał do odrabianie strat dał kapitan Jamalex Polonii, Jędrzej Jankowiak, który trafił za 3. Na minutę przed końcem kwarty Maciej Rostalski wyrównał stan meczu (24:24), a wynik na 26:24 ustalił rzutami wolnymi Grzegorz Paszek.
Drugą kwartę „trójką” otworzył Paweł Mowlik, ale zespół z Krakowa nie pozwolił leszczynianom odskoczyć. Kibice w Trapezie na pożegnanie z rozgrywkami II ligi oglądali zacięty, pełen emocji pojedynek. Prowadzenie kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk. W 17 minucie Bartosz Zubik rzutem z dystansu doprowadził do remisu (38:38), ale końcówka kwarty należała do przyjezdnych. Po trafieniu Damiana Kalinowskiego AGH wygrywało 47:40. Tuż przed przerwą Maciej Rostalski trafił za 3, zmniejszając stratę do 4 „oczek”. Do szatni zespoły zeszły przy stanie 43:47.
Leszczyńscy kibice liczyli, że wzorem kilku innych meczów w tym sezonie, podopieczni Łukasza Grudniewskiego w drugiej połowie przeskoczą na inny, nieosiągalny dla rywala poziom, ale ekipa z Krakowa okazała się wyjątkowo wymagającym przeciwnikiem. Zespół Wojciecha Bychawskiego w trzeciej kwarcie nie tylko utrzymywał przewagę, ale jeszcze ją powiększał. Po „trójce” Macieja Maja AGH wygrywało w 28 minucie 68:56 i w głowie niejednego fana koszykówki w Trapezie pojawiła się niepokojąca wątpliwość, czy leszczynianie będą w stanie utrzymać przewagę z pierwszego meczu. Grzegorz Paszek i Stanferd Sanny uspokoili nieco sytuację, w 30 minucie Jamalex Polonia zmniejszyła stratę do 7 punktów (64:71).
Gdy na początku ostatniej kwarty za 3 trafił Jędrzej Jankowiak, drużyny dzieliły tylko 4 „oczka” i było pewne, że gospodarze będą walczyć o pełną pulę. Szło wyjątkowo ciężko. Szymon Milczyński seryjnie pudłował z linii rzutów wolnych, aw drużynie AGH prawie nie do zatrzymania był Bartosz Wróbel. Na półtorej minuty przed końcem spotkania, po jego celnym rzucie koszykarze spod Wawelu prowadzili w Lesznie 81:74. Nikodem Sirijatowicz i Stanferd Sanny zmniejszyli dystans do 3 punktów (78:81), ale w odpowiedzi znowu trafił Wróbel i na pół minuty przed końcową syreną w Trapezie notowano 78:83. Trener Grudniewski wziął czas i już w pierwszej akcji po przerwie „trójką” popisał się Maciej Rostalski. Choć do końca zostało jeszcze 20 sekund, wynik się nie zmienił. Pierwsza w sezonie przegarana Jamalex Polonii Leszno stała się faktem. To była jednak zwycięska porażka, bowiem w dwumeczu leszczynianie okazali się zdecydowanie lepsi i wygrali finał play-off II ligi.
Jamalex Polonia Leszno – AGH Kraków 81:83, w kwartach (26:24, 17:23, 21:24, 17:12)
Punkty dla Jamalex Polonii zdobyli: Grzegorz Paszek 14, Maciej Rostalski 13 (11 zbiórek), Jędrzej Jankowiak 12, Paweł Mowlik i Nikodem Sirijatowicz po 9, Stanferd Sanny i Bartosz Zubik po 8, Szymon Milczyński i Łukasz Malinowski po 3, Marek Sobkowiak 2.
Komentarze
Mam tylko nadzieję że nie skończy się to jak z kobietami parę sezonów w ekstraklasie a potem sponsorzy się wycofali i gdzie teraz jest nasza kobieca drużyna koszykówki
Opowiedz nam wszystkim, jak bardzo jesteś smutnym człowiekiem. Słuchamy.
Gratulacje dla całej ekipy:)
1 zł
Audi A5, Leszno
2 137 zł
Audi A4, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo