Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno – Znicz Basket Pruszków 79:77
Emocje do ostatniej sekundy
Początek meczu należał zdecydowanie do koszykarzy z Pruszkowa. Goście mimo że nie byli faworytem dzisiejszego spotkania pokazali, że są mocni i będą walczyć do końca. Po 5 minutach Znicz prowadził w Rydzynie 15:5. Trener Jamalexu widząc nieporadność swoich podopiecznych wziął czas by uspokoić grę. Leszczynianie zaczęli odrabiać straty i po trafieniach Rostalskiego, Sannego i Stępnia doprowadzili do remisu 15:15. Do końca tej kwarty toczyła się wyrównana gra, a po pierwszych 10 minutach dwa oczka więcej na swoim koncie miał Znicz Basket – 25:23.
Drugą kwartę zdecydowanie lepiej rozpoczęli gracze Jamalex Polonii, którzy osiągnęli dziewięciopunktowe prowadzenie – 36:27. W kolejnych akcjach gospodarze popełnili jednak sporo błędów zarówno w ataku, jak i w obronie. Po celnym rzucie za 3 punkty Damiana Dokarskiego goście doprowadzili do remisu 40:40. Wynik pierwszej połowy meczu – 43:40, równo z końcową syreną ustalił celnym trafieniem zza lini 6.25m Stanfred Sanny.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się trafieniem spod kosza Damiana Cechniaka. Polonia szybko odpowiedziała rzutem za dwa punkty Nikodema Sirijatowicza i trafieniem za trzy punkty Jakuba Koelnera, dzięki czemu powiększyła swoją przewagę do czterech oczek – 48:44. W grze obu zespołów widać było dużą nerwowość i duże problemy z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Przed ostatnimi 10 minutami gry podopieczni Łukasza Grudniewskiego prowadzili 58:55.
Początek czwartej ćwiartki to bardzo dobra gra w obronie koszykarzy z Pruszkowa, którzy dzięki szybkim kontrom wyszli na prowadzenie 60:58. Polonia odpowiedziała celnymi rzutami Sannego i Stępnia. Odpowiedź gości była natychmiastowa i dzięki trafieniu za trzy Batrłomieja Ormocha odzyskali prowadzenie w meczu – 63:62. Kolejne minuty to seria błędów w ataku z jednej, jak i drugiej strony. Końcówka meczu to jednak popisowa gra Jamalexu. Przewagę gości do jednego punktu rzutem za trzy punkty zmniejszył Nikodem Sirijatowicz – 70:71. W następnych akcjach świetną dyspozycją okazał się Tomasz Stępień, który zdobywając siedem punktów z rzędu wyprowadził Polonię na czteropunktowe prowadzenie - 77:73. Ostatecznie mecz, ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności kończy się wygraną Polonii 79:77.
Punkty zdobywali:
Jamalex Polonia Leszno: Tomasz Stępień 19, Nikodem Sirijatowicz 15, Stanfred Sanny 13, Maciej Rostalski 11, Jakub Koelner 10, Szymon Kiwilsza 5, Radosław Trubacz 4, Przemysław Malona 2, Adam Brenk 0, Szymon Milczyński 0
Znicz Basket Pruszków: Damian Cechniak 18, Damian Tokarski 15, Mateusz Szwed 12, Adrian Kordalski 12, Michał Kierlewicz 7, Bartłomiej Ornoch 6, Tomasz Madziar 5, Mikołaj Stopierzyński 2, Daniel Nieporęcki 0
Komentarze
Walczyć, trenować bo w środę będzie trudniej.
GO GO POLONIA!!
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
549 000 zł
sprzedaż, Leszno