Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno – GKS Tychy 65:75
Trapez nie przyniósł szczęścia
Na ten moment leszczyńscy kibice czekali prawie 170 dni. Pierwszy mecz sezonu Trapezie miał być świętem koszykówki i mimo porażki miejscowych, nie zawiódł oczekiwań.
W początkowej fazie spotkania dało się zauważyć nerwowość w poczynaniach podopiecznych Łukasza Grudniewskiego. Nie potrafili zatrzymać centra GKS, Wojciecha Barycza, który popisał się dużą wszechstronność. Rzucał z dystansu, półdystansu oraz spod kosza i po 3 minutach goście wygrywali 7:1. Gdy Barycz popełnił trzecie przewinienie i opuścił parkiet, Jamalex Polonii grało się łatwiej. Opanowała sytuację, a po trójce Nikodema Sirijatowicza wyszła nawet po raz pierwszy na prowadzenie (14:13). Kwarta padła jednak łupem gości, było 20:18.
Druga odsłona miała podobny przebieg. GKS nadawało ton rywalizacji, świetnie grał Tomasz Deja, ale gospodarze byli czujni i nie pozwalali GKS-owi zbudować zbyt dużej przewagi. Tuż przed przerwą efektowną akcją popisał się Nikodem Sirijatowicz i Jamalex Polonia przegrywała tylko 35:37.
Zacięty pojedynek z wynikiem na styku kibice oglądali także w trzeciej kwarcie. W 28 minucie, po „trójce” Tomasza Stępnia na tablicy pojawił się rezultat 52:52. W kolejnej akcji Stępień dał gospodarzom prowadzenie, a za moment wykazał się niefrasobliwością przy wprowadzaniu piłki do gry i tyszanie w wyjątkowo łatwy sposób odrobili stratę. Przed ostatnią ćwiartką goście wygrywali 59:56.
Jeszcze przez 6 minut czwartej kwarty w Trapezie trwał wyrównany i emocjonujący pojedynek, ale od stanu 65:65, punkty zdobywali jednak już tylko przyjezdni. Koszykarzom Polonii wyraźnie brakowało cierpliwości z rozrywani akcji i skuteczności. Kolejne przestrzelone rzuty tylko wzmagały nerwowość. Mimo iż GKS stracił w końcówce dwóch kluczowych zawodników, którzy opuścili parkiet z 5 przewinieniami, to zachował więcej zimnej krwi. Ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki doświadczony Hubert Mazur i wywiązał się z roli bez zarzutu. Pierwszoligowy debiut koszykarzy Jamalex Polonii w hali Trapez zakończył się porażką 65:75. Za tydzień podopiecznych Łukasza Grudniewskiego czeka trudne zadanie, bowiem jadą do wicelidera ze Stargardu.
Jamalex Polonia Leszno – GKS Tychy 65:75, w kwartach (18:20, 17:17, 21:22, 9:16)
Punkty dla Jamalex Polonii zdobyli: Tomasz Stępień 20, Nikodem Sirijatowicz 14, Szymon Kiwilsza 11, Jakub Koelner 8, Szymon Milczyński 7, Maciej Rostalski 4, Radosław Trubacz 1.
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
GO GO POLONIA!!
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
355 000 zł
sprzedaż, Leszno