Koszykówka
Spójnia Stargard – Jamalex Polonia Leszno 79:70
Postawili się nowemu liderowi
To było spotkanie, które nie dawało kibicom chwili wytchnienia. Przez cztery kwarty w Stargardzie trwała wyjątkowo wyrównana walka. W pierwszej połowie zespoły zmieniały się na prowadzeniu aż dwanaście razy, żadnej z drużyn nie udawało się jednak odskoczyć na więcej niż 5 punktów. Taką przewagę dwukrotnie w drugiej kwarcie osiągali gospodarze. Wydawało się, że zejdą z nią do szatni, ale tuż przerwą grający dobre zawody Stanferd Sanny trafił za 3 i po dwóch kwartach beniaminek przegrywał z wiceliderem I ligi jedynie 41:43.
W trzeciej odsłonie widowiska obraz gry nie uległ zmianie, choć lekką przewagę mieli podopieczni Łukasza Grudniewskiego. Już a początku, po „trójce” Jakuba Koelnera wyszli na prowadzenie i przez prawie całą kwartę byli o krok przed rywalami. W 27 minucie, po tym jak Tomasz Stępień wykorzystał dwa rzuty wolne, wygrywali 58:54. Koszykarze Spójni nie dali się jednak leszczynianom rozpędzić i przed ostatnią ćwiartką przewaga Jamalex Polonii wynosiła zaledwie punkt (60:59).
Finałowa partia nie zawiodła oczekiwań. Spójnia szybko odskoczyła na 5 „oczek”, ale goście zniwelowali dystans, a w połowie kwarty, po akcji Nikodema Sirijatowicza w znowu mieli w dorobku punkt więcej od przeciwnika (68:67). Po raz ostatni leszczynianie prowadzili w 37 minucie. Szymon Milczyński trafił za 2 i na tablicy pojawił się rezultat 69:70.
W końcówce niesieni dopingiem miejscowej publiczności koszykarze Spójni pokazali jednak dlaczego są tak wysoko w tabeli. Zdobyli 10 punktów z rzędu, ograniczając przy tym poczynania ofensywne gości do zera. Być może, gdyby na pół minuty przed końcem Tomasz Stępień trafił z czystej pozycji za 3, losy spotkania potoczyłyby się nieco inaczej. Niestety leszczyńskiemu zespołowi znowu zabrakło skuteczności w kluczowym momencie, choć trzeba przyznać, że przez całe spotkanie walczył bardzo ambitnie i zmusił niepokonaną ekipę ze Stargardu do nie lada wysiłku.
Spójnia Stargard – Jamalex Polonia Leszno 79:70, w kwartach (20:19, 23:22, 16:19, 20:10)
Punkty dla gości z Leszna rzucali: Stanferd Sanny 15, Jakub Koelner 13, Tomasz Stępień 12, Nikodem Sirijatowicz 11, Maciej Rostalski 8, Przemysław Malona 4, Szymon Milczyński 3, Radosław Trubacz oraz Szymon Kiwilsza po 2.
Komentarze