Koszykówka
BC Obra Kościan – Roben Gimbasket Wrocław 72:71
Ostatni rzut dał zwycięstwo
Gospodarze rozpoczęli mecz dość ospale. Po 2 minutach przegrywali 0:6. Z czasem jednak rytm złapali liderzy: Waldemar Kabat oraz Paweł Ciążkowski, za 3 trafili Emil Rau, a także Stanisław Kiszka i po pierwszej kwarcie Obra prowadziła 26:19. Druga odsłona była bardzo wyrównana i do szatni drużyny zeszły przy stanie 42:36 dla miejscowych.
W trzeciej ćwiartce tempo nieco siadło, obie ekipy grały nieskutecznie, ale koszykarze Obry nadal kontrolowali przebieg rywalizacji. Przed ostatnią kwartą wygrywali 56:47. Wydawało się, że podopieczni Witolda Ratajczaka nie powinni mieć problemów z utrzymaniem bezpiecznej przewagi, ale Gimbasket walczył ambitnie. Świetnie dysponowani Luka Małachow i Rafał Malitka odrobili stratę i na półtorej minuty przed końcem na tablicy pojawił się rezultat 69:69. Za moment po dwóch trafieniach Malitki z linii rzutów wolnych zespół z Wrocławia objął prowadzenie 71:70. Na 6 sekund przed końcem trener Ratajczak wziął czas. Gospodarze musieli rozegrać krótką akcję i oddać rzut na wagę zwycięstwa. Piłka trafiła do Emila Raua i młody rozgrywający nie zawiódł. Trafił prawie równo z końcową syreną i Obra pokonała Gimbasket 72:71.
BC Obra Kościan – Roben Gimbasket Wrocław 72:71, w kwartach (26:19, 16:17, 14:11, 16:24)
Punkty dla BC Obry zdobyli: Waldemar Kabat 20, Paweł Ciążkowski 19, Emil Rau 14, Stanisław Kiszka i Hubert Ratajczak po 6, Mateusz Kaczmarek 3, Adam Szymkowiak i Hubert Mielnik po 2.
Już w niedzielę następna kolejka zmagań w koszykarskiej II lidze. Obra Kościan wybiera się do Kalisza, a Rawia Rawicz podejmie WKK Wrocław.
Komentarze