Koszykówka
Obra straciła zwycięstwo w końcówce
Łatwa wygrana Rawii
(Fot. Łukasz Witkowski/Wojciech Kręcki)
W dwa dni po wyczerpującym, trudnym pojedynku z Gimbasketem Wrocław koszykarze Obry pojechali walczyć o punkty na parkiecie autsajdera grupy D II ligi, ekipy Energii Drogbruk Kalisz. Pierwsza odsłona przebiegała pod dyktando gości. W kwarcie otwarcia kapitalnie grał Waldemar Kabat wspomagany przez Huberta Ratajczaka i po 10 minutach Obra prowadziła w Kaliszu 22:17.
Na początku drugiej ćwiartki miejscowi odrobili stratę, ale Obra szybko odzyskała inicjatywę. Wynik do przerwy na 37:28 dla przyjezdnych ustalił bohater meczu z Gimbasketem, Emil Rau.
W trzeciej ćwiartce kościańscy koszykarze tracili kontrolę nad spotkaniem. Ekipa z Kalisza potrzebowała niespełna 3 minut by zniwelować dystans i objąć prowadzenie. W kolejnej fazie meczu przechodziło ono z rąk do rąk, a po 30 minutach rywalizacji zespoły dzielił tylko punkt. Było 50:49 dla Obry.
Ostatnia odsłona przyniosła walkę cios za cios i nie lada emocje. Na minutę przed końcem, po „trójce” Huberta Ratajczaka goście wygrywali 67:66. Ostatnie słowo należało jednak do koszykarzy z Kalisza. Stanisław Kiszka faulował Artura Mrówczyńskiego, a doświadczony skrzydłowy wykorzystał dwa rzuty wolne. Obrze zostało wprawdzie jeszcze 8 sekund na ostatnią akcję, ale nie było powtórki z piątkowego meczu. Tym razem podopieczni Witolda Ratajczaka musieli przełknąć gorycz porażki.
Energa Drogbruk Kalisza - BC Obra Kościan 68:67, w kwartach (17:22, 11:15, 21:13, 19:17)
Punkty dla Obry rzucali: Waldemar Kabat 19 (11 zbiórek), Paweł Ciążkowski 17 (11 zbiórek), Hubert Ratajczak 14 , Emil Rau 8, Mateusz Kaczmarek 5, Hubert Mielnik 4.
Od efektownej wygranej rywalizację na drugoligowych parkietach w 2017 roku rozpoczęli koszykarze Rawii Rawicz. Pojedynek z WKK Wrocław tylko w pierwszej kwarcie był wyrównany. Po 10 minutach w hali w Sierakowie notowano 16:16. Kolejne odsłony widowiska toczyły się już po dyktando gospodarzy. Aż czterech koszykarzy Rawii zanotowało dwucyfrowe zdobycze punktowe, a najlepszy na parkiecie Paweł Nowicki zakończył spotkanie z double – double. Rawia pokonała WKK bardzo przekonująco 82:58.
Rawia Rawag Rawicz – WKK Wrocław 82:58, w kwartach (16:16, 23:16, 22:15, 21:11)
Punkty dla Rawii zdobyli: Paweł Nowicki 20 (10 zbiórek), Szymon Maciołek 16, Kacper Kuta i Jędrzej Jankowiak po 12, Michał Wielechowski 9, Patryk Maciejewski 6, Kacper Samuła 5, Dawid Kołakowski 2.
W następnej kolejce Obra podejmie drużynę z Międzychodu, a Rawia pojedzie do Wałbrzycha.