Koszykówka
Obra o punkt lepsza od Sokoła
Rawia postraszyła wicelidera
Koszykarze z Kościana zagrali w tym roku trzy mecze i we wszystkich zwycięzca był lepszy od rywala tyko o punkt. Obra pokonała Gimbasket 72:71, potem uległa w Kaliszu Enerdze 67:68 i dziś znowu o wszystkim decydowała końcówka.
Mecz z Sokołem Międzychód miał dość szczególny przebieg. Kibice obejrzeli dwie wyrównane kwarty, pierwszą oraz czwartą i dwie, w których zespoły osiągały wyraźną przewagę. Gospodarze bardzo dobrze zagrali w drugiej odsłonie i do szatni schodzili prowadząc 48:39. Trzecia ćwiartka upływała pod dyktando koszykarzy z Międzychodu, a w roli głównej wystąpił Paweł Kopciński, który jeszcze kilka tygodni temu prowadził grę Obry. Nowy rozgrywający Sokoła tylko w trzeciej kwarcie rzucił 16 punktów. Przed ostatnią odsłoną widowiska Obra przegrywała 66:67.
Podopieczni Witolda Ratajczaka starali się nie dopuścić do nerwowej końcówki. Osiągnęli kilkupunktową przewagę, na 15 sekund przed końcem wygrywali 83:78. Goście walczyli bardzo ambitnie, nie mieli jednak szans na odrobienie straty. Celny rzut za 3 doświadczonego Jarosława Kalinowskiego oddany równo z syreną mógł jedynie zniwelować dystans do punktu. Obra pokonała Sokoła 84:83.
BC Obra Kościan – Sokół Marbo Międzychód 84:83, w kwartach (25:24, 23:15, 18:28, 18:16)
Punkty dla Obry rzucali: Mateusz Kaczmarek 15, Paweł Ciążkowski 14, Waldemar Kabat i Hubert Mielnik po 12, Emil Rau 11, Mateusz Skrzypczak 8, Konrad Stanisławiak 5, Hubert Ratajczak 4, Stanisław Kiszka 3. Dla Sokoła Paweł Kopciński i Marcin Chodkiewicz po 24.
Koszykarze Rawii Rawicz w sobotni wieczór bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę wiceliderowi grupy D II ligi. W pierwszej połowie to rawiczanie byli lepszym zespołem i kibice w Wałbrzychu mieli powody do niepokoju. W połowie drugiej kwarty, po „trójce” Jędrzeja Jankowiaka Rawia prowadziła już 30:21. Gospodarze później zmniejszyli dystans, ale w lepszych nastrojach do szatni schodzili przyjezdni, którzy wygrywali 39:36.
Kluczowa dla losów pojedynku okazała się trzecia ćwiartka. Górnik narzucił w niej Rawi swój styl gry i zdobył 11 punktów więcej. To oznaczało, że prowadził przed ostatnią kwartą ośmioma punktami (60:52). W ostatnim fragmencie spotkania koszykarze obu zespołów zapewnili z kibicom ciekawe widowisko, ale to Górnik kontrolował wydarzenia na parkiecie. Wygrał ostatecznie 84:76. Ojcem sukcesu był bez wątpienia Piotr Niedźwiedzki, którzy zdobył 32 punkty i zebrał 12 piłek. Z 13 „oczkami” na koncie spotkanie zakończył Maciej Krówczyński, który podczas świątecznej przerwy przeszedł do Górnika z Jamalex Polonii Leszno.
Górnik Trans.eu Wałbrzych – Rawia Rawag Rawicz 84:76, w kwartach (17:18, 19:21, 24:13, 24:24)
Punkty dla Rawi zdobyli: Szymon Maciołek 24, Michał Wielechowski 16, Paweł Nowicki 11, Jędrzej Jankowiak 10, Kacper Kuta 8, Dawid Kołakowski 3, Patryk Maciejewski i Kacper Samuła po 2.
Już w środę 18 stycznia Obra i Rawia spotkają się na jednym parkiecie. Gospodarzem derbów będzie ekipa z Rawicza, początek spotkania o 19.30.
Komentarze