Koszykówka
Sudety za wysokie dla kościańskich koszykarzy
Rawia zwycięska, ale trochę mniej efektowna
Świetnie dysponowani w ostatnich tygodniach rawiczanie pojedynek z Sokołem rozpoczęli tak, jak można się było spodziewać, czyli z impetem. W połowie kwarty, po trafieniu Dawida Kołakowskiego prowadzili 9:2 a po 10 minutach wygrywali 19:10.
Przebieg drugiej ćwiartki z pewnością zaskoczył kibiców w hali w Sierakowie. Przez 5 minut wszystko szło po myśli podopiecznych Szymona Pietraszka, prowadzili 31:15 i nagle coś się zacięło. Do końca kwarty nie potrafili zdobyć punktów. Goście zmniejszali stratę i schodząc na przerwę przegrywali tylko 29:31.
Kolejna odsłona widowiska to walka cios za cios i stało się jasne, że tym razem rawiczanom będzie znacznie trudniej o zwycięstwo. Do połowy ostatniej ćwiartki pojedynek był bardzo wyrównany. Rawia mogła jednak liczyć na skuteczność Szymona Maciołka. Jego trafienia z dystansu dały gospodarzom przewagę. Uciekli w 36 minucie na 60:52 i nie dali sobie odebrać wygranej. Pokonali Sokoła 66:56.
Rawia Rawag Rawicz – Sokół Marbo Międzychód 66:56, w kwartach (19:10, 12:19, 16:15, 19:12)
Punkty dla Rawii rzucali: Szymon Maciołek 21 (5 na 5 za 3), Kacper Kuta 12, Michał Wielechowski i Paweł Nowicki po 10, Dawid Kołakowski 6, Jędrzej Jankowiak 3, Kacper Samuła i Adam Staśkowiak po 2.
Słabo w sobotni wieczór zaprezentowali się koszykarze Obry Kościan. Już początek rywalizacji pokazał, że ekipa z Jeleniej Góry przyjechała do Kościana mocno zmobilizowana. Po nieco ponad minucie goście prowadzili 7:0, a w połowie kwarty 11:2. Obra powoli łapała rytm, ale pierwszą kwartę przegrała 15:27.
Druga ćwiartka dała kościańskim fanom koszykówki podstawy do optymizmu. Obra grała efektownie i ofensywnie, a w roli głównej wystąpił Waldemar Kabat. Po jego „trójce” w 18 minucie na tablicy pojawił się rezultat 40:40. Do szatni drużyny zeszły przy stanie 44:41 dla Sudetów i miejscowi kibice mogli mieć nadzieję, na to że w drugiej połowi będą oglądać wyrównany pojedynek.
Niestety widowisko stało się jednostronne. Koszykarze z Jeleniej Góry przejęli inicjatywę i szybko powiększali przewagę. Momentami podopieczni Witolda Ratajczaka sprawiali wrażenie bezradnych. Drugą część spotkania przegrali 21:44, a cały mecz 62:88
BC Obra Kościan – Sudety Jelenia Góra 62:88, w kwartach (15:27, 26:17, 8:16, 13:28)
Punkty dla BC Obry zdobyli: Waldemar Kabat 20 (wszystkie w I połowie), Mateusz Kaczmarek 12, Paweł Ciążkowski 12, Emil Rau i Hubert Ratajczak po 6, Mateusz Skrzypczak 5.
Za tydzień, w ostatniej kolejce fazy zasadniczej II ligi Rawia zmierzy się w Jeleniej Górze z Sudetami, a Obra wyjedzie do Nowej Soli.