Starcie Rawii Stali to bez wątpienia jedna z najciekawszych konfrontacji pierwszej rundy play-off w II lidze koszykarzy. W sezonie zasadniczym rawiczanie dwukrotnie znaleźli sposób na ekipę z Ostrowa Wielkopolskiego, ale w rundzie pucharowej wszystko rozpoczyna się od nowa.

Już początek rozgrzał kibiców w Sierakowie. Lepiej zaczęli goście, ale „trójki” Michała Wielechowskiego, a także Pawła Nowickiego sprawiły, że rawiczanie nie tracili dystansu. Było tak do czasu, bo aż rytm złapali Krzysztof i Mikołaj Spała. Trafiali regularnie, a goście zwiększali przewagę. Po 10 minutach wygrywali w Sierakowie 25:17.

W drugiej kwarcie nastąpił zwrot akcji. Inicjatywę przejęli podopieczni Szymona Pietraszka. Grali świetnie w obronie i skutecznie w ataku. W 15 minucie po trafieniu Szymona Maciołka Rawia odzyskała prowadzenie (28:27), a do szatni schodziła wygrywając 42:36.

Na początku trzeciej odsłony kibice oglądali emocjonujący pojedynek na rzuty z dystansu. Skuteczniejsi byli jednak goście. W połowie kwarty na tablicy pojawił się rezultat 48:48. Potem kilkakrotnie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a po 30 minutach rywalizacji przyjezdni mieli na koncie 66 punktów, gospodarze 64.

Ostatnia ćwiartka to twarda walka w obronie z nielicznymi akcentami w ofensywie. Mimo iż piłka rzadko wpadała do kosza, to emocje były ogromne. W 35 minucie Stal prowadziła 75:70, a na minutę przed finałem już tylko 75:74. Rawia nie była jednak w stanie odwrócić losów pojedynku. Uległa ostatecznie 74:76 i w play-off przegrywa 0:1.

RKKS Rawia Rawag Rawicz – KS Stal Ostrów Wielkopolski 74:76 w kwartach (17:25, 25:11, 22:30, 10:10)

Punkty dla Rawii rzucali: Michał Wielechowski 18, Szymon Maciołek 15, Jędrzej Jankowiak 14, Kacper Kuta 11, Paweł Nowicki 7, Dawid Kołakowski 6, Adam Staśkowiak 3.