Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno – Meritumkredyt Pogoń Prudnik 72:69
Do play-offów z szóstego miejsca
Leszczynianie zaczęli od mocnego uderzenia, bowiem po otwierającej mecz akcji Stanferda Sannego oraz trójkach Jakuba Koelnera i Sannego Jamalex Polonia prowadziła 8:0. W połowie kwarty było już jednak 11:11, a po 10 minutach goście wygrywali w Trapezie 20:19.
Przez kilka minut drugiej odsłony kibice byli świadkami wyrównanego pojedynku, z czasem jednak zarysowała się przewaga gospodarzy. Podopieczni Łukasza Grudniewskiego grali bardzo konsekwentnie i budowali przewagę. Na niespełna 4 minuty przed przerwą, po trafieniu Nikodema Sirijatowicza prowadzili 33:27. Ostatecznie Przemysław Malona ustalił wynik po 20 minutach na 38:31.
Przerwa wpłynęła na leszczyńskich koszykarzy wyjątkowo dekoncentrująco. Przez 5 minut po zmianie stron grali chaotycznie i nie potrafili oddać celnego rzutu. Goście w tym czasie też nie zachwycali, ale zdobyli 5 „oczek” i zbliżyli się na 36:38. Niemoc strzelecką Jamalex Polonii przerwał Przemysław Malona, jednak przyjezdni natychmiast odpowiedzieli „trójką”. Kilka sekund później zza linii 6,75 celnie rzucił także Jakub Koelner i już do końca kwarty trwała wymiana ciosów. Po trzech odsłonach meczu Jamalex Polonia wygrywała 50:48.
Na początku ostatniej kwarty leszczyńscy kibice znowu zostali wystawieni na ciężką próbę. Przez prawie 4 minuty miejscowi koszykarze nie zdobywali punktów. Przegrywali już 50:54. Przestój zakończył się po „trójce” Nikodema Sirijatowicza, po chwili rzutami z dystansu popisali się również Tomasz Stępień oraz Stanferd Sanny i Jamalex Polonia odzyskała prowadzenie (61:59).
Pojedynek na „trójki” podgrzał temperaturę emocji w Trapezie. Na trafienie Jakuba Koelnera odpowiedział Tomasz Prostak i na 2 minuty przed finałem zespoły dzieliły tylko 2 „oczka (66:64). W ostatnim fragmencie kibice zgromadzeni w Trapezie zobaczyli jeszcze błyskotliwe wejście pod kosz Koelnera zakończone celnym rzutem i akcję Macieja Rostalskiego, po której gospodarze wygrywali na 20 sekund przed końcem 70:66. O fecie nie mogło być jednak mowy, bo Adrian Mroczek – Truskowski przemierzył celnie zza linii 6,75 i Pogoń miała tylko punkt straty (69:70). Do finału zostało jedynie kilka sekund. Podopieczni Łukasza Grudniewskiego po raz kolejny udowodnili, że potrafią trzymać nerwy na wodzy. Faulowany Maciej Rostalski zamienił rzuty wolne na punkty, przesądzając o zwycięstwie leszczyńskiej drużyny.
Jamalex Polonia do rywalizacji w playoff przystąpi z szóstego miejsca, zmierzy się z trzecim zespołem sezonu zasadniczego, czyli GTK Gliwice.
Jamalex Polonia Leszno – Meritumkredyt Pogoń Prudnik 72:69, w kwartach (19:20, 19:11, 12:17, 22:21)
Punkty dla Jamalex Polonii rzucali: Jakub Koelner 15, Stanferd Sanny 13, Maciej Rostalski 11, Tomasz Stępień, Przemysław Malona oraz Nikodem Sirijatowicz po 7, Szymon Milczyński 6, Szymon Kiwilsza 4, Radosław Trubacz 2.
Komentarze
Brawo dla chłopaków za piękny mecz jesteście dumą Leszna. A dla pięknych dziewczyn brawa za super taniec i wspaniały doping dla naszych chłopaków
A dziewczyny właśnie są super dodatkiem do każdego meczu. Jeżeli oglądacie mecze NBA, to powinniście wiedzieć ze tanecznie nie mamy się czego powstydzić. Mnie czerwona szminka nie wyzywa :) BRAWO DRUŻYNA, BRAWO TANCERKI!
A co do tańczących dziewczyn - ja sama uważam, że ich obecność jest wielkim plusem jeśli chodzi o mecze. Według mnie są częścią drużyny i świetnie dopingują! Sama znam kibiców innych drużyn, którzy przyjeżdżając na mecze byli pod wielkim wrażeniem, że u nas w Lesznie wymyśliliśmy coś takiego, co można zobaczyć na amerykańskich meczach koszykówki - tancerki, a nie tylko cheerleaderki :) Drużynie jeszcze więcej 'trójek' a dziewczynom udanych pokazów :)
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań