Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno – SKK Siedlce 94:87
Uff, ale było ciężko
Tak wyrównanego meczu kibice Jamalex Polonii zgromadzeni w Trapezie jeszcze w tym sezonie nie oglądali. Zespół Łukasza Grudniewskiego do tej pory rozpieszczał swoich fanów wysokimi zwycięstwami i efektowną grą. Tym razem szło jak po grudzie. Od pierwszych minut ekipa SKK dotrzymywała kroku leszczynianom. W zespole gospodarzy dobrze grali liderzy: Kamil Chanas oraz Adam Kaczmarzyk, ale Jamalex Polonii nie udawało się zbudować przewagi. Po 10 minutach wygrywała tylko 20:19.
Druga partia niewiele zmieniła. Trwała wymiana ciosów. Nie zawodzili Chanas, Kaczmarzyk oraz Maciej Rostalski, ale rywale mieli tego wieczoru więcej opcji w ataku. Trafiali prawie wszyscy siedleccy koszykarze, a największe problemy leszczyńskiej defensywie sprawiał kapitan SKK, Rafał Sobiło. Tuż przed przerwą wynik na 41:38 ustalił rzutem za3 Maciej Rostalski.
Podczas trzeciej kwarty kibice w Trapezie mieli wiele powodów do niepokoju. Zespół Łukasza Grudniewskiego nie bronił dobrze, a siedlczanie wyraźnie łapali wiatr w żagle. W połowie partii, po trzypunktowym rzucie Radosława Trubacza Jamalex Polonia przegrywała wprawdzie tylko 49:50, ale chwile później, po „trójce” Bartosza Wróbla było już 64:53 dla SKK. Przed końcem kwarty miejscowym udało się odrobić część strat i po 30 minutach rywalizacji na tablicy widniał rezultat 61:66.
W czwartej kwarcie koszykarze z Leszna wystawili swoich kibiców na próbę nerwów. Rzucili się w pogoń, ale odrabianie strat szło wyjątkowo mozolnie. Wreszcie w 36 minucie, Chanas doprowadził do remisu, a za chwilę Stanferd Sanny trafił za 3 i Jamalex Polonia wygrywała 79:76. To nie był jednak koniec emocji. Choć zostały jeszcze 3 minuty rywalizacji, piłka tylko dwukrotnie wpadła do kosza. Dwa punkty dla SKK zdobył Paweł Lewandowski, a 15 sekund przed finałową syreną rzut wolny wykorzystał Rafał Sobiło i w meczu był remis 79:79. Kapitan siedleckiej drużyny przestrzelił drugi wolny, chybił też Adam Kaczmarzyk i pierwsza w tym sezonie dogrywka w Trapezie stała się faktem.
W doliczonym czasie leszczyńscy koszykarze postanowili nie narażać zdrowia swoich fanów na szwank. W dwie minuty zdobyli 9 punktów z rzędu, po „trójce” Sannego odskoczyli na 88:79 i po takim ciosie siedlczanie nie potrafi się podnieść. Jamalex Polonia wygrała po ciężkim boju i pozostaje niepokonana na swoim terenie. Trudno uwierzyć, że ekipa SKK Siedlce w tym sezonie nie odniosła jeszcze żadnego zwycięstwa.
Jamalex Polonia Leszno – SKK Siedlce 94:87, w kwartach (20:19, 21:19, 20:28, 18:13, 15:8)
Punkty dla zespołu z Leszna rzucili: Kamil Chanas 27, Adam Kaczmarzyk 23, Maciej Rostalski 18, Jakub Kobel 11, Stanferd Sanny 9, Radosław Trubacz 4, Przemysław Wrona 2. Najwięcej dla SKK, Rafał Sobiło 20.
Za tydzień leszczynian czeka kolejna trudna przeprawa, zmierzą się w Tychach z tamtejszym GKSem.
Komentarze
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare