Koszykówka
Rawia Rawag Rawicz – WKK Wrocław 70:56
Kryzys przezwyciężony
(Fot. Wojtek Kręcki)
Wyniki trzech pierwszych kwart pojedynku w hali sierakowskiego gimnazjum zdają się to dobitnie potwierdzać. Gospodarze rozpoczęli kapitalną serią. W 3 minuty rzucili 11 punktów pod rząd i mogli spokojnie kontrolować przebieg rywalizacji. Po „trójce” Grzegorza Paszka wygrywali już 23:7, w ostatniej akcji kwarty goście zmniejszyli stratę do 14 punktów (23:9).
Wysokie prowadzenie chyba zbytnio rozluźniło miejscowych koszykarzy, stracili czujność i w drugiej ćwiartce dali się zaskoczyć. Wrocławianie w szybkim tempie odrabiali dystans i w 17 minucie, po akcji Bartosza Zająca na tablicy pojawił się rezultat 30:30, a za moment goście objęli nawet prowadzenie. Do szatni zeszli wygrywając 34:32.
W trzeciej odsłonie meczu podopiecznym trenera Macieja Maciejewskiego udało się wrócić do takiej gry, jaką prezentowali w pierwszej kwarcie. Odzyskali inicjatywę, 25 minucie po trafieniu Dawida Kołakowskiego odskoczyli na 8 punktów (44:36), a po trzech ćwiartkach prowadzili 54:42.
Ostatnią partię rawiccy kibice mogli oglądać ze spokojem. Miejscowi koszykarze tym razem zachowali koncentrację i powiększali przewagę. Gdy Grzegorz Paszek wykorzystał dwa rzuty wolne, Rawia miała już na koncie 18 punktów więcej od rywala (63:45). Ostatecznie rawicki zespół odniósł przekonujące zwycięstwo nad drużyną z czołówki tabeli grupy D II ligi.
Rawia Rawag Rawicz – WKK Wrocław 70:53, w kwartach (23:9, 9:25, 22:8, 14:16)
Punkty dla Rawii rzucili: Grzegorz Paszek 15 (13 zbiórek), Szymon Maciołek 14, Maciej Krówczyński 11, Kacper Samuła 8, Adam Staśkowiak i Jędrzej Jankowiak po 6, Jan Ilnicki 3, Aleksander Styła, Dawid Kołakowski i Mateusz Popiel po 2, Bartłomiej Rodak 1.
Za tydzień rawiczanie też zagrają u siebie, podejmą Maximusa Kąty Wrocławskie.