Koszykówka
Marzą o rewanżu
Środowe, wieczorne granie z ŁKS
(Fot. Łukasz Witkowski)
Cel oczywiście jest jeden wygrać w ten środowy wieczór, co przy olbrzymim ścisku w tabeli pierwszej ligi, może Tęczy dać automatyczny awans w górę. Tak się bowiem składa, że miejsce drugie od dziesiątego, na którym są leszczynianki dzielą tylko cztery punkty.
Samodzielnym liderem z kompletem 24 punktów jest AZS Politechnika Korona Kraków, a środowi goście z Łodzi rozegrali o jedno spotkanie więcej od Tęczy, mają jeden punkt więcej i są na siódmym miejscu. Jest zatem o co grać.
Jedną z liderek ŁKS jest Aleksandra Wajler, zdobywająca średnio na mecz 16,18 punktów, to trzeci wynik w całej pierwszej lidze. Bolączką Tęczy są porażki w ostatnich sekundach meczu Zapewniam, że pracujemy nad tym, aby to już więcej nie powtórzyło się – przyznaje wiceprezes klubu Tomasz Janowicz