Koszykówka
Asseco AMW II Gdynia - BC Obra Kościan 81:74
Obra zatrzymana w Trójmieście
(Fot. BC Obra Kościan)
W środowy wieczór w Hali Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni spotkały się zespoły mające po 20 kolejkach identyczny bilans 14 wygranych i 6 porażek. Gdynianie są wyjątkowo mocni przed własną publicznością i w konfrontacji z Obrą potwierdzili siłę.
Goście z Kościana już od pierwszych minut musieli odrabiać straty. W kwarcie otwarcia przegrywali 2:8, ale podjęli walkę i po akcji Pawła Ciążkowskiego dogonili rywala (10:10). Do końca ćwiartki spotkanie było wyrównane, a miejscowi okazali się lepsi tylko o punkt, 13:12.
W drugiej partii ekipy poprawiły skuteczność. Przewaga gdynian była jednak bardziej wyraźna i wynosiła już nawet 9 punktów. Tuż przed przerwą Ciążkowski trafił za 3 i do szatni zespoły zeszły przy stanie 37:31.
Po wznowieniu miejscowi kontrolowali przebieg spotkania. Wprawdzie w połowie trzeciej kwarty, po kolejnej trójce Ciążkowskiego strata Obry wynosiła tylko 6 „oczek” (40:46), jednak kolejny fragment pojedynku toczył się pod dyktando Asseco. Po 30 minutach zespół z Gdyni wygrywał 61:49.
Podopieczni Witolda Ratajczaka nie oddali meczu bez walki. W końcówce kibice w gdyńskiej hali przeżywali spore emocje, bo Obra zdołała zmniejszyć stratę. Na nieco ponad minutę przed finałową syreną Mateusz Kaczmarek trafił spod kosza i na tablicy pojawił się rezultat 74:69. Gospodarze zdołali jednak utrzymać korzystny wynik i ostatecznie pokonali kościański zespół 81:74. To dopiero pierwsza porażka Obry w tym roku.
Drużyna z Kościana zostaje nad morzem, bo już jutro zagra zaległe spotkanie we Władysławowie.
Asseco AMW II Gdynia - BC Obra Kościan 81:74, w kwartach (13:12, 24:18, 24:18, 20:25)
Punkty dla Obry rzucili: Paweł Ciążkowski 31 (10 zbiórek), Wojciech Majchrzak 12, Mateusz Kaczmarek 9, Waldemar Kabat 8, Miłosz Sroczyński, Patryk Stankowski i Stanisław Kiszka po 4, Krzysztof Konieczny 2.