Koszykówka
Jamalex Polonia Leszno - ZB Pruszków 81:65
Po przerwie wskoczyli na wyższy poziom
Choć faworytem w tej ćwierćfinałowej parze są koszykarze Jamalex Polonii Leszno, to pierwszy mecz pokazał, że play-off rządzi się swoimi prawami i wcale nie będzie łatwo. Pruszkowianie wyszli na parkiet Trapezu zmotywowani i od początku prezentowali się bardzo dobrze. W 3 minucie po efektownej akcji Mikołaja Stopierzyńskiego prowadzili 11:6. Jamalex Polonia odrobiła wprawdzie stratę, a po „trójce” wracającego po kontuzji Adama Kaczmarzyka wygrywała 17:13, ale końcówka kwarty znowu należała do gości i po 10 minutach na tablicy pojawił się wynik 21:24.
Drugą ćwiartkę udaną akcją rozpoczął Nikodem Sirijatowicz, jednak w kolejnych minutach kibice w Trapezie dość często kiwali głowami z niedowierzaniem. Pruszkowianie grali mądrze i utrzymywali przewagę. Na 2 minuty przed przerwą sięgnęła ona 9 punktów (31:40). Ostatecznie Adam Kaczmarzyk zmniejszył ją do 6 i do szatni drużyny zeszły przy stanie 36:42. Po 20 minutach drużyny miały bardzo podobne statystyki skuteczności, a także zbiórek i asyst, o wyniku decydowały detale.
W przerwie trener Łukasz Grudniewski i jego podopieczni trafnie zdiagnozowali problem i po wznowieniu przejęli inicjatywę. Pierwsze minuty trzeciej ćwiartki były imponujące w ich wykonaniu. W 2 minuty odrobili całą stratę. Po akcji Szymona Milczyńskiego w meczu był remis, a po chwili za 3 trafił ponownie Kaczmarzyk i Jamalex Polonia prowadziła 45:42. W końcówce kwarty Kamil Chanas zwiększył dystans do 8 „oczek” (61:53), ostatecznie przed finałową odsłoną pojedynku gospodarze wygrywali 61:54.
Czwarta kwarta to zupełna dominacja drużyna Łukasza Grudniewskiego. Goście płacili wysoką cenę. Dotrzymywanie kroku Jamalex Polonii w pierwszej połowie kosztowało ich mnóstwo wysiłku. Przez 4 minuty nie zdołali trafić do kosza. Gdy wreszcie Dawid Cechniak przerwał niemoc, pruszkowski zespół przegrywał już 56:71. Losy spotkania były rozstrzygnięte. Ostatecznie miejscowi triumfowali bardzo pewnie, 81:65 i prowadzą w ćwierćfinale 1:0. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, w niedziele o 16.00 w Trapezie mecz nr 2.
Jamalex Polonia Leszno - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 81:65, w kwartach (21:24, 15:18, 25:12, 20:11)
Punkty dla Jamalex Polonii zdobyli: Adam Kaczmarzyk 20 (4x3), Szymon Milczyński 18, Nikodem Sirijatowicz 15, Kamil Chanas 14, Jakub Kobel 10 (11 asyst), Stanferd Sanny 4.
Komentarze
Gratki za wygraną, szkoda że nie mogłem być - ktoś źle dobrał godziny meczu.
300 zł
inna inny, Wschowa
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 zł
Audi A5, Leszno
A dziś będzie jeszcze mniej ludzi, bo żużel w TV, potem na Smoczyku, bo bilety za drogie, bo rodzinka przyjeżdża, bo..... itd. itp. Żenada! PO, a ludzi o połowę mniej niż w RZ! To ja się pytam: dla kogo Ci chłopacy maja grać i po co nam większa hala? Dogodzić ludziom w Lesznie się nie da!
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare