Dla gospodarzy był to pierwszy mecz rozgrywek, bowiem inaugurujące sezon spotkanie z Chromem Żary zostało przełożone na grudzień. Goście wiedzieli jednak, czego mogą spodziewać po ekipie Sudetów. O sile jeleniogórzan decydują przede wszystkim bracia Niesobscy.

Początek był obiecujący w wykonaniu Obry. Na niespełna minutę przed końcem pierwszej kwarty prowadzili 21:14, ale miejscowi w ciągu 30 sekund rzucili 5 punktów pod rząd i po 10 minutach przegrywali tylko 19:21.

Druga partia była popisem Rafała i Łukasza Niesobskich. Byli nie do zatrzymania. Sudety zdobyły w tej odsłonie 24 punkty, Obra jedynie 10 i na przerwę zespoły zeszły przy stanie 43:31 dla Sudetów.

Trzecią kwartę świetnie zaczęli goście. Paweł Ciążkowski oraz Stanisław Kiszka zdobyli 8 punktów z rzędu i przewaga Sudetów zmalała do 4 „oczek”. Na więcej jednak jeleniogórzanie nie pozwolili. Powiększyli dystans i po 30 minutach prowadzili 58:48. Obra nie zdołała odrobić straty, choć walczyła ambitnie, o czym najlepiej świadczy fakt, że w ciągu 6 minut zdołała zmniejszyć dystans z 16 (64:48) do 5 punktów (70:65). Rafał Niesobski w końcówce odebrał gościom nadzieję i Sudety pokonały Obrę 75:68.

W następnej kolejce zespół z Kościana znowu będzie w podróży. Pojedzie do Nysy na mecz z drużyną AZS Basket, która zanotowała do tej pory dwie porażki.

Sudety Jelenia Góra – BC Obra Kościan 75:68, w kwartach (19:21, 24:10, 15:17, 17:20)
Punkty dla BC Obry rzucili: Norman Zuber 18, Paweł Ciążkowski 14, Mateusz Kaczmarek 11, Patryk Stankowski i Stanisław Kiszka po 7, Michał Rybakowski 6, Marcin Uliczka 3, Bartłomiej Pawlak 2. Dla Sudetów najwięcej Łukasz Niesobski 19, Rafał Niesobski 18.