Przebieg otwierającej pojedynek kwarty nie zwiastował niczego dobrego dla gości z Kościana. Przespali pierwsze minuty i przegrywali 0:14. Po przebudzeniu zaczęli odrabiać straty, ale pierwsza kwarta należała do gospodarzy, którzy prowadzili po niej 24:18. W drugiej kościański zespół złapał rytm i w ataku grał imponująco. Po „trójce” Michała Rybakowskiego goście doprowadzili do remisu (34:34), Kosz jednak zdołał jeszcze na moment odzyskać prowadzenie. Kluczowe dla losów pierwszej połowy okazały się ostatnie minuty przed przerwą. Dwukrotnie za 3 trafił Stanisław Kiszka, a kapitalnie dysponowany Paweł Ciążkowski ustalił wynik po dwóch kwartach na 52:45.

Po wznowieniu Obra do dobrej gry w ataku dołożyła też mocną obronę i na efekty nie trzeba było czekać długo. Przyjezdni powiększali przewagę, po akcji Bartłomieja Pawlaka mieli aż 18 punktów więcej w dorobku (71:53). Ostatecznie przed finałową odsłoną wygrywali 71:55.

W czwartej ćwiartce Obra nie forsowała tempa. Pleszewianie grali ambitnie, dwoił się i troił były zawodnik kościańskiego klubu Alan Urbaniak. Kosz zmniejszył stratę, ale nie był w stanie odwrócić losów pojedynku. Obra wygrała w Pleszewie 82:75.

KS Kosz Pleszew – BC Obra Kościan 75:82, w kwartach (24:18, 21:34, 10:19, 21:10)
Punkty dla Obry rzucili: Paweł Ciążkowski 26, Stanisław Kiszka 13, Mateusz Kaczmarek 11, Patryk Stankowski 9, Michał Rybakowski 7, Bartłomiej Pawlak 5, Wojciech Majchrzak i Norman Zuber (10 zbiórek) po 4 oraz Rafał Milczyński 3. Najwięcej dla KS Alan Urbaniak 13.