Koszykówka
Elektrobud-Investment ZB Pruszków – Jamalex Polonia Leszno 65:73
Metamorfoza po przerwie
(Fot. arch.)
Koszykarze Jamalex Polonii wrócili na parkiet po świąteczno – noworocznej przerwie i po pierwszej połowie spotkania można było odnieść wrażenie, że dwutygodniowa pauza nie wpłynęła dobrze na ich dyspozycję. Mecz w Pruszkowie zaczęli w kiepskim stylu. Sporo do życzenia pozostawała skuteczność podopiecznych Łukasza Grudniewskiego. O ile w pierwszej kwarcie byli w stanie zniwelować kilkupunktową stratę i toczyć w miarę wyrównany pojedynek, to w drugiej dominacja gospodarzy stała się wyraźna. Na pierwsze trafienie gości trzeba było czekać do 13 minuty, kiedy to dwa rzuty wolne wykorzystał Radosław Trubacz. Jamalex Polonia przegrywała wówczas 15:21. Leszczynianie mieli ogromne problemy ze zdobywaniem punktów z akcji. Na niespełna minutę przed przerwą celnie zza linii 6,75 przymierzył Andrzej Paszkiewicz i Elektrobud miał aż 16 punktów przewagi (41:25). Adam Kaczmarzyk zmniejszył nieco stratę i po 20 minutach w Pruszkowie notowano 41:27. Na tym etapie pojedynku skuteczność rzutów gości z Leszna wynosiła zaledwie 29 procent. Za 3 trafili zaledwie dwa razy na dziesięć prób, a do tego zawodzili liderzy.
Kapitan, Kamil Chanas pierwsze punkty zdobył dopiero na początku drugiej połowy. W kolejnych minutach lider leszczyńskiego zespołu wprawdzie nie błyszczał, ale rozkręcali się pozostali zawodnicy Jamalex Polonii. Raz za razem trafiał Radosław Trubacz, aktywni byli Mateusz Stawiak, Adrian Mroczek – Truskowski oraz Stanferd Sanny. Po „trójce” tego ostatniego strata gości z Leszna zmalała do zaledwie 2 punktów (50:48). Ostatnie słowo w kwarcie należało do pruszkowian, którzy wygrywali po trzech odsłonach 52:48.
Początek czwartej partii był kapitalny w wykonaniu podopiecznych Łukasza Grudniewskiego. W kilka minut na ekipę z Pruszkowa spadł grad ciosów. Kamil Chanas wykorzystał dwa rzuty wolne, udaną akcję przeprowadził Szymon Milczyński, za 3 trafił Adrian Mroczek Truskowski i na tablicy pojawił się rezultat 57:52 dla przyjezdnych. Teraz to gospodarze mieli problemy ze skutecznością. Nie oddali celnego rzutu przez ponad 5 minut. Po tym jak Adam Kaczmarzyk przymierzył z dystansu za 3, a Adrian Mroczek - Truskowski wykorzystał rzut wolny, drużyna z Leszna wygrywała 64:53. Pruszkowski zespół poderwał się jeszcze do walki, na niespełna minutę przed końcem zmniejszył stratę do 3 punktów (63:66), ale Adrian Mroczek – Truskowski uspokoił sytuację trafiając za 3. Ostatecznie Jamalex Polonia pokonała Elektrobud 73:65.
Elektrobud-Investment ZB Pruszków – Jamalex Polonia Leszno 65:73, w kwartach (17:13, 24:14, 11:21, 13:25)
Punkty dla Jamalex Polonii rzucili: Adrian Mroczek – Truskowski 17, Staferd Sanny oraz Radosław Trubacz po 14, Szymon Milczyński 9, Mateusz Stawiak 7, Adam Kaczmarzyk i Kamil Chanas po 5, Marc – Oscar Sanny 2.
Komentarze