Koszykówka
AZS Basket Nysa – Rawia Rawag Rawicz 87:74
Ignerski zrobił różnicę
(Fot. Weronika Waresiak)
24.02.2019
Michał Ignerski, była gwiazda reprezentacji Polski oraz ligi tureckiej wznowił karierę i o tym, co potrafi przekonali się w niedzielny wieczór koszykarze Rawii Rawicz. Choć grali ambitnie, długo prowadzili, to w końcówce zabrakło atutów, by zatrzymać Ignerskiego i spółkę. Ulegli akademikom z Nysy 74:87.
Na zespół z Nysy zwrócone są w ostatnich tygodniach oczy wielu kibiców koszykówki w kraju. Wszystko przez jeden transfer. AZS namówił na grę byłego reprezentanta kraju, Michała Ignerskiego. 38-letni koszykarz, który w 2003 roku brał udział w drafcie do NBA, a kilka lat później był kolegą klubowym słynnego Allena Iversona wrócił do gry w koszykówkę po blisko dwuletniej przerwie i z miejsca został gwiazda II ligi. W debiucie rzucił 30 punktów przeciwko Gimbasketowi.
W starciu z Rawią także grał świetnie. Głownie dzięki niemu oraz „trójkom” Michała Krawca AZS prowadził po pierwszej kwarcie 24:20. W połowie drugiej ćwiartki przewaga gospodarzy wzrosła nawet do 8 „oczek” (33:25), ale przed przerwą rawiczanie zniwelowali dystans, a dobrze dysponowany Maciej Muskała trafił w ostatniej akcji za 3 i ustalił wynik po 20 minutach na 39:43.
Motywujące rozmowy w szatni pozytywnie podziałały na koszykarzy z Rawicza. W trzeciej odsłonie spotkania podopieczni Macieja Maciejewskiego grali bardzo skutecznie. Po kolejnej „trójce” Muskały wyszli na prowadzenie 46:45. W 27 minucie po trzypunktowej akcji Bartosza Zająca Rawia odskoczyła na 59:51, a przed ostatnią kwartą wygrywała 63:57.
Przez kilka minut czwartej kwarty wszystko szło po myśli koszykarzy z Rawicza. Jeszcze w 34 minucie prowadzili 69:63, ale w końcu przypomniał o sobie Michał Ignerski. Skrzydłowy AZS trafiał seryjnie, zbierał i asystował. Potwierdził, że mimo upływu lat wciąż potrafi grać w koszykówkę na poziomie znacznie wyższym niż drugoligowy. Ekipa z Nysy odzyskała prowadzenie, a w potem uciekła rawiczanom. Sam Ignerski zdobył w ostatniej partii 11 punktów, w całym meczu uzbierał 34 i dorzucił 11 zbiórek. Rawia trzymała się dzielnie, ale ostatecznie przegrała w Nysie 74:87.
W następnej kolejce drugoligowych zmagań Rawia podejmie Gimbasket Wrocław, a Obra Kościan pojedzie do Zgorzelca.
AZS Basket Nysa – Rawia Rawag Rawicz 87:74, w kwartach (24:20, 19:19, 14:24, 30:11)
Punkty dla Rawii rzucili: Maciej Muskała 14, Aleksander Styła 13, Kacper Kurkowiak 11, Miłosz Olejniczak i Bartłomiej Rodak po 8, Karol Wiśniewski 7, Bartosz Zając 5, Szymon Maciołek i Adam Staśkowiak po 4.
Punkty dla Rawii rzucili: Maciej Muskała 14, Aleksander Styła 13, Kacper Kurkowiak 11, Miłosz Olejniczak i Bartłomiej Rodak po 8, Karol Wiśniewski 7, Bartosz Zając 5, Szymon Maciołek i Adam Staśkowiak po 4.
Marcin Hałusek