Zespół ze Zgorzelca jest w tym roku dostarczycielem punktów, przegrał wszystkie 22 mecze, choć miewał przebłyski dobrej formy. Przed tygodniem długo walczył jak równy z równym z Obrą Kościan. W hali sierakowskiego Gimnazjum wyrównanej walki jednak nie było. Rawia przed spotkaniem zajmowała wprawdzie tylko jedną pozycję wyżej w tabeli od Turowa, ale koszykarskich atutów ma znacznie więcej.

Już po pierwszej kwarcie gospodarze zbudowali znaczącą przewagę. Aleksander Styła rzutem za 3 ustalił wynik po 10 minutach na 26:12. W kolejnych odsłonach goście prezentowali się nieco lepiej, ale przewaga Rawii rosła. Do przerwy ekipa Macieja Maciejewskiego wygrywała 51:29, a po 30 minutach 83:52. W ostatniej części spotkania drużyny rzuciły po 23 punkty i zespół z Rawicza pokonał Turów 106:75. Był to ostatni mecz rawickiej drużyny przed  własną publicznością w rundzie zasadniczej. W następnej kolejce Rawia jedzie do Zielonej Góry, a potem czeka ją walką o utrzymanie.

Rawia Rawag Rawicz – PGE Turów Zgorzelec 106:75, w kwartach (26:12, 25:17, 32:23, 23:23)
Punkty dla Rawii zdobyli: Bartłomiej Rodak 19, Szymon Maciołek 16, Maciej Muskała i Adam Staśkowiak po 13, Karol Wiśniewski 11, Kacper Kurkowiak 10, Aleksander Styła 9, Bartosz Zając 8, Miłosz Olejniczak 6, Mateusz Popiel 1.