Koszykówka
Polfarmex Kutno – Jamalex Polonia Leszno 73:71
Skomplikowali sytuację
23.03.2019
Koszykarze Jamalex Polonii znaleźli się pod ścianą. Podopieczni Łukasza Grudniewskiego przegrali w sobotni wieczór bardzo ważny mecz. Jeszcze na 20 sekund przed końcem prowadzili w Kutnie z Polfarmexem dwoma punktami, ale ostatecznie ulegli 71:73. Awans do play-off stanął pod znakiem zapytania.
Pierwsze, grudniowe starcie Jamalex Polonii z Polfarmexem dostarczyło kibicom zgromadzonym w Trapezie nie lada emocji. Po zaciętym boju gospodarze zwyciężyli 86:84. Rewanż był nie mniej ciekawy. Do przerwy w Kutnie trudno było wskazać lepszego. Po pierwszych akcjach 4:0 prowadzili podopieczni Jarosława Krysiewicza, ale z czasem lekką przewagę zdobyli leszczynianie. W połowie kwarty, po akcji aktywnego i dobrze dysponowanego Szymona Milczyńskiego wygrywali 10:5. Ostatecznie Adrian Mroczek - Truskowski ustalił wynik po 10 minutach na 19:16.
W pierwszej akcji drugiej partii Adam Kaczmarzyk podwyższył prowadzenie gości do 5 punktów, jednak zespół z Kutna szybko zniwelował stratę i do przerwy trwała wymiana ciosów. Na tablicy często pojawiał się remis, po 20 minutach o punkt lepsi byli podopieczni trenera Krysiewicza (36:35).
Po przerwie w Kutnie nadal oglądano wyjątkowo wyrównane starcie. Jamalex Polonia pozostawała w grze głównie dzięki Tomaszowi Ochońce. Grał świetnie. Zaczął od dwóch „trójek”, w sumie w trzeciej kwarcie zdobył 17 „oczek” z 22 drużyny. Przed ostatnią odsłoną leszczynianie przegrywali jednak 57:59.
Gdy w 36 minucie, po skutecznych akcjach Kamila Chanasa oraz Adama Kaczmarzyka goście odskoczyli na 69:63, wydawało się, że nie dadzą sobie odebrać zwycięstwa. Na niespełna minutę przed finałową syreną Jamalex Polonia prowadziła 70:67. Niestety w końcówce leszczynianie zagrali niefrasobliwie. Stanferd Sanny nie trafił ważnego rzutu wolnego, a w odpowiedzi January Sobaczak doprowadził do remisu 71:71. Do końca pojedynku zostało 10 sekund, piłkę miała Jamalex Polonia i trener Grudniewski wziął czas. Po wznowieniu jednak Adrian Mroczek – Truskowski popełnił błąd powrotu piłki na pole obrony. Gospodarze mieli wystarczająco dużo czasu, by przeprowadzić decydująca akcję. Sobczak trafił i Polfarmex wygrywał 73:71. Losy pojedynku mógł jeszcze zmienić Adam Kaczmarzyk, ale jego rzut zza linii 6,75 był niecelny. Jamalex Polonia przegrała w Kutnie i bardzo skomplikowała swoją sytuację. Za tydzień w ostatnim meczu fazy zasadniczej ekipa z Leszna podejmie Biofarm Basket Poznań. Musi wygrać i liczyć też na korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach.
Polfarmex Kutno – Jamalex Polonia Leszno 73:71, w kwartach (16:19, 20:16, 23:22, 14:14)
Punkty dla Polonii zdobywali: Tomasz Ochońko 22, Kamil Chanas 14, Szymon Milczyński 11, Adrian Mroczek-Truskowski 8, Stanferd Sanny 7, Adam Kaczmarzyk 6, Marc-Oscar Sanny 2, Jakub Motylewski 1. Dla Polfarmexu najwięcej January Sobczak 19.
Polfarmex Kutno – Jamalex Polonia Leszno 73:71, w kwartach (16:19, 20:16, 23:22, 14:14)
Punkty dla Polonii zdobywali: Tomasz Ochońko 22, Kamil Chanas 14, Szymon Milczyński 11, Adrian Mroczek-Truskowski 8, Stanferd Sanny 7, Adam Kaczmarzyk 6, Marc-Oscar Sanny 2, Jakub Motylewski 1. Dla Polfarmexu najwięcej January Sobczak 19.
Marcin Hałusek
Komentarze
To rolą trenera jest w takim momencie wycofać centra na ławkę a wpuścić graczy z najlepszą skutecznością. I nakazać kierowanie piłki do nich. Ale z kim ja dyskutuje...
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
3 200 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
i to już koniec dyskusji-nie mam w zwyczaju kopać sie z koniem a ktoś kto nie dopinguje swoich i trwa w uporze takim koniem właśnie jest. Amen
Myślisz że jesteś bogiem i największym znawcą koszykówki bo na takiego się kreujesz w komentarzach na elce . A tym czasem powiem Ci że jesteś zwykłym kibicem który czasem nie potrafi zaakceptować innych zdań i wniosków przeciw Jamalexowi.
Pozdrawiam M.