Koszykówka
Mają los w swoich rękach
Mecz o wszystko
GKS Tychy, Jamalex Polonia Leszno, Górnik Trans.eu Wałbrzych, Pogoń Prudnik i Biofarm Basket Poznań. To zespoły który w tabeli I ligi koszykówki zajmują miejsca od szóstego do dziesiątego. Wszystkie mają identyczny bilans, 15 zwycięstwa i 14 porażek. W niedzielę, w ostatniej kolejce rundy zasadniczej stoczą walkę o awans do play-off. Dla dwóch zespołów z wymienionej piątki zabraknie miejsca.
Koszykarze Jamalex Polonii mają los w swoich rękach. Jeśli wygrają z Biofarmem, będą walczyć dalej. Porażka może oznaczać koniec sezonu. – Sami o sobie decydujemy i to jest bardzo ważne. Taki mecz to wielka gratka dla kibiców – podkreśla trener Łukasz Grudniewski.
Lider leszczyńskiej drużyny, Kamil Chanas nie ma wątpliwości, że w rundzie rewanżowej leszczyński zespół spisuje się poniżej oczekiwań, ale wierzy w siebie i kolegów. – Sami doprowadziliśmy do takiej sytuacji w jakiej jesteśmy. Druga runda jest w naszym wykonaniu fatalna. Przegrywaliśmy właściwie wygrane już mecze. W niedzielę musimy pokonać Biofarm. Wielki mecz przed nami, wojna nerwów. Jeśli wygramy, będziemy w play-offach i wszystko zacznie się od nowa – przyznał.
Myśli o braku awansu nie dopuszcza też Stanferd Sanny. – Stawiamy wszystko na jedną kartę i walczymy o to, żeby Trapez przez jakiś czas był jeszcze zajęty. Nie chcemy teraz kończyć sezonu. Ciężko trenujemy od początku tygodnia zarówno w sali, jak i na siłowni. Przygotowujemy się specjalnie na Poznań i mam nadzieję, że w niedzielę będą efekty – stwierdził rzucający obrońca Jamalex Polonii.
Mecz o wszystko w niedzielę o 18.00.
Komentarze
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
767 620 zł
sprzedaż, Poznań