NBA to zdecydowanie najmocniejsza liga koszykarska świata. O grze za oceanem marzy niemal każdy uprawiający koszykówkę, ale udaje się to tylko najlepszym. Do tej pory na parkietach NBA rywalizowało zaledwie trzech Polaków. Karierę zrobił jeden - Marcin Gortat. Niemal co roku do draftu zgłaszają się kolejni młodzi polscy koszykarze, kilka nazwisk, jak choćby Przemysława Karnowskiego znalazło się w notesach skautów, ale żadnemu z zawodników nie udaje się przebić do najlepszej ligi świata.

W tym roku na liście uczestników draftu jest trzech Polaków. 19-letni Łukasz Kolenda, 18-letni Aleksander Balcerowski oraz niespełna 20-letni wychowanek Polonii Leszno Adrian Bogucki. Młody leszczynianin gra na pozycji środkowego, ma 215 centymetrów wzrostu. Zaczynał w juniorskich zespołach Polonii, potem trafił do Szkoły Mistrzostwa Sportowego we Władysławowie. Przed poprzednim sezonem zabiegała o niego Jamalex Polonia Leszno, ale wybrał ofertę z najwyższej klasy rozgrywkowej i trafił do Miasta Szkła Krosno. W trakcie sezonu zmienił klub i został koszykarzem HydroTracku Radom. W pierwszym roku gry na parkietach Energa Basket Ligi zdobywał średnio prawie 4 punkty na mecz i notował blisko 3 zbiórki.

Adrian Bogucki jest reprezentantem Polski do lat 20, w styczniu po raz pierwszy otrzymał także od Mike’a Taylora powołanie do seniorskiej kadry.

Draft, czyli wybór nowych koszykarzy do ligi NBA odbędzie się 20 czerwca w Nowym Yorku. O miejsce w klubach elitarnej ligi walczy 233 zawodników, w tym ponad 50 spoza Stanów Zjednoczonych, głownie z Europy. Do 10 czerwca koszykarze mogą sami zrezygnować z udziału w drafcie. Wcześniej, w dniach od 30 maja do 2 czerwca w Monako odbędzie się camp, czyli obóz szkoleniowy dla utalentowanych graczy z Europy. Wielu młodych koszykarzy zgłasza się do draftu NBA właśnie po to, by uczestniczyć w campie i trenować przez kilka dni pod okiem najlepszych szkoleniowców.