Koszykówka
KS Hes BasketBall Wrocław – BC Obra Kościan 67:80
Oddali rywalowi tylko jedną kwartę
(Fot. FB BC Obra Kościan)
Beniaminek z Wrocławia radzi sobie w rozgrywkach II ligi całkiem przyzwoicie i w pierwszej kwarcie bardzo długo dotrzymywał kroku Obrze. Zespół Dominika Majchrzaka dopiero w końcówce odskoczył, a Rafał Milczyński ustalił wynik po 10 minutach na 22:17. W drugiej partii nie było już wątpliwości, kto ma w tym spotkaniu więcej atutów. Po akcji Patryka Stankowskiego przewaga gości wynosiła już 16 punktów (29:45), ostatecznie do szatni drużyny zeszły przy wyniku 31:45.
Wysokie prowadzenie chyba uśpiło kościańskich koszykarzy, bo po wznowieniu wyraźnie stracili impet. Gospodarze zmniejszali stratę i z każdą udaną akcją utwierdzali się w przekonaniu, że mogą dopaść rywala. Świetnie grał były zawodnik Rawii Rawicz, Kacper Kuta. Po serii jego udanych akcji strata wrocławskiego zespołu zmalała do 2 „oczek” (53:55) i tyle też wynosiła przed ostatnią fazą meczu (56:58).
Chwilowe problemy zostały dość szybko opanowane przez kapitana Obry. Paweł Ciążkowski na początku czwartej kwarty trafił za 3, potem kościaniacy dołożyli jeszcze 6 punktów z rzędu i odskoczyli na 68:56. Emocje opadły, bo Obra miała spotkanie pod kontrolą i utrzymywała bezpieczną przewagę. W ostatniej akcji meczu Michał Rybakowski celnie przymierzył za 3 i ustalił wynik pojedynku na 80:67.
Kolejne spotkanie kościańscy koszykarze zagrają przed własną publicznością, 2 listopada podejmą nie najlepiej dysponowany w tym sezonie Gimbaset Wrocław.
KS Hes BasketBall Wrocław – BC Obra Kościan 67:80, w kwartach (17:22, 14:23, 25:13, 11:22)
Punkty dla Obry rzucili: Michał Rybakowski 20, Paweł Ciążkowski i Dawid Gruszczyński po 17, Aleksander Adamczak 8, Patryk Stankowski 6, Rafał Milczyński i Mateusz Kaczmarek po 5, Michał Samolak 2. Najwięcej dla drużyny z Wrocławia, Kacper Kuta 21 (12 zbiórek).
Komentarze
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare