Koszykówka
Rawlplug Sokół Łańcut – Timeout Polonia Leszno 87:89
Jest pierwsze wyjazdowe zwycięstwo!
(Fot. Rafał Paszek)
Koszykarze z Łańcuta preferują ofensywną koszykówkę, ale w pierwszej kwarcie meczu z Timeout Polonią mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Wprawdzie rozpoczęli od serii 5:0, potem jednak błyszczał głownie Kamili Chanas, za którego sprawą goście objęli prowadzenie i utrzymali je do końca ćwiartki. Po 10 minutach leszczynianie wygrywali w Łańcucie 21:16.
Na początku drugiej kwarty, po akcjach Huberta Pabiana oraz Nikodema Sirijatowicza przewaga leszczynian wzrosła do 9 punktów (25:16), ale w kolejnej fazie pojedynku gospodarze odrobili stratę i mecz nabrał rumieńców. Tuż przed przerwą kibice obejrzeli pojedynek na „trójki”. Zaczął Michał Samolak z Polonii, odpowiedział Piotr Wieloch, ale ostatnie słowo należało do Huberta Pabiana i na tablicy po dwóch kwartach pojawił się rezultat 43:43.
Na drugą połowę leszczyńscy koszykarze wrócili dziwnie ospali. Przestój, który przytrafił im się na początku trzeciej partii mógł być brzemienny w skutki. Przez 4 minuty nie potrafili zdobyć nawet punktu, a stracili aż 14 i Sokół odskoczył na 57:43. Niemoc przerwał Jakub Krawczyk i goście rozpoczęli szaleńczy pościg za rywalem. Szymon Milczyński ustalił wynik po 30 minutach na 61:64.
W kilku spotkaniach tego sezonu w czwartych kwartach leszczyński zespół zawodził, tym razem jednak podopieczni trenera Hyżego zasłużyli na brawa, a szczególne słowa uznania należą się Radosławowi Trubaczowi. Najpierw wyrównał stan pojedynku trafiając za 3, a potem jeszcze dwukrotnie celnie rzucił zza linii 6,75. Rezerwowy Polonii natchnął zespół do walki. Na niespełna 2 minuty przed końcową syreną, po „trójce” Trubacza ekipa z Leszna wygrywała w Łańcucie 82:76, a chwilę później, po rzutach wolnych Jakuba Krawczyka było już 88:79.
Do finałowej syreny zostało niespełna 40 sekund. Gospodarze postarali się, by był to czas pełen emocji. Bartłomiej Karolak i Piotr Wieloch w pół minuty rzucili 8 punktów, a Polonia odpowiedziała tylko rzutem wolnym Huberta Pabiana. Na szczęście łańcucianom zabrakło czasu na odrobienie strat. Koszykarze z Leszna odetchnęli z ulgą, wygrali 89:87 i mogą się cieszyć z pierwszej wyjazdowej wygranej.
Przed nimi jeszcze pięć meczów w roli gości, za tydzień zmierzą się w Tychach z GKS.
Rawlplug Sokół Łańcut – Timeout Polonia Leszno 87:89, w kwartach (16:21, 27:22, 21:18, 23:28)
Punkty dla Timeout Polonii rzucili: Kamil Chanas 20, Hubert Pabian 18 (12 zbiórek), Radosław Trubacz 16 (5x3), Stanferd Sanny 10, Jakub Krawczyk 9, Szymon Milczyński 7 (11 zbiórek), Nikodem Sirijatowicz 4, Michał Samolak 3, Filip Pruefer 2.
Komentarze
Zapraszamy do zapisów na wyjazd do tych 30 więcej info na Facebook na stronie poloni zapraszamy
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
.Porażka hmm.Ja, wstrzymał bym się na twoim miejscu z tym stwierdzeniem Polonia tego nie doświadcza i na pewno nie dotyczy ona Polonii. -Czym jest porażka? Słownik języka polskiego PWN definiuje porażkę jako przegranie czegoś lub silne niepowodzenie. Porażkę ponosimy gdy coś nam nie wyjdzie. Czujemy się nieudacznikami. Rzadko wtedy myślimy: „Nic się nie stało”, zwłaszcza, kiedy nie udało nam się zrobić czegoś, na czym nam bardzo zależało.Polonii Leszno to nie dotyczy. Polonia kosz ! Let's go !